Giertych pożycza służbowy samochód Kaczmarkowi
Lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych
mimo mocnych dowodów na kłamstwa Janusza Kaczmarka nadal go
wspiera. W weekend użyczył mu parlamentarnej limuzyny - żeby
skompromitowany były minister mógł pokazywać się na wiecach i
pojechać w komfortowych warunkach do domu. To bezczelność - pisze
"Fakt".
W sobotę, gdy Kaczmarek mógł cieszyć się pierwszym dniem wolności po wyjściu z prokuratury, partia Giertycha użyczyła mu luksusowej limuzyny - lancię thesis. Kaczmarek jeździł samochodem należącym do Kancelarii Sejmu, z kierowcą. Najpierw w roli męczennika podskoczył przed Kancelarię Premiera i na polityczne zamówienie Giertycha atakował rząd.
Potem Janusz Kaczmarek przy aprobacie Giertycha, z butelką alkoholu w ręku odwiedził swojego adwokata. Naturalnie tą samą lancią. Koszt tej Giertychowskiej taksówki pokryją podatnicy. (PAP)