Giertych: nie ma szans na koalicję LPR z PiS‑em
Lider LPR Roman Giertych uważa, że z
powodów znacznych różnic programowych, zwłaszcza w sferze
gospodarczej, nie ma obecnie możliwości na ewentualny udział jego
ugrupowania w koalicji rządowej z PiS. Zadeklarował jednak, że
jego ugrupowanie nie będzie "betonową, destruktywną" opozycją.
03.03.2017 23:20
Jak mówił na konferencji prasowej w Białymstoku, główną przeszkodą są propozycje podatkowe rządu, które w ubiegłym tygodniu zaprezentowała minister finansów Zyta Gilowska oraz informacja o planach wejścia polskiej waluty do strefy euro. Program gospodarczy rządu nazwał programem liberalnym. Przypomniał, że LPR nie zgadza się na wejście Polski do strefy euro i na rozwiązania, "które obniżają podatki bogatym, a praktycznie nie obniżają ubogim".
Apeluję, by PiS wszedł w oficjalną koalicję rządową z Platformą Obywatelską dlatego, że te propozycje są w praktyce identyczne z tym, co proponowała dwa tygodnie temu Platforma Obywatelska - powiedział Giertych.
Dodał, że w takiej sytuacji różnica między Polską solidarną a Polską liberalną "jest żadna", bo rozwiązania proponowane przez minister finansów oznaczają, iż programy gospodarcze obu partii "się utożsamiają". W sensie programowym nie ma dzisiaj w Sejmie możliwości spójnej koalicji innej, niż poza Platformą i PiS-em - dodał lider LPR.
Pytany, czy w takim razie jest jeszcze możliwość rozmów koalicyjnych LPR z PiS-em odpowiedział, że w takiej sytuacji nie. Dodał, że "chcąc realizować liberalną koncepcję ekonomiczną Zyty Gilowskiej", nie można oczekiwać poparcia ze strony Ligi Polskich Rodzin.
Zadeklarował, że w opozycji jego ugrupowanie nie będzie domagać się dymisji ministrów obecnego rządu i nie będzie głosowało przeciw ustawom z tzw. paktu stabilizacyjnego.