Giertych: komisja ma nowe dowody na prezydenta
Poseł Roman Giertych twierdzi, że prezydent postanowił nie stawać przed komisją śledczą, bo dowiedział się, że ma ona nowe dowody. Chodzi o nowe materiały z podsłuchu Marka Dochnala.
07.03.2005 | aktual.: 07.03.2005 22:13
Według posła Ligi Polskich Rodzin, do godziny 16 kancelaria prezydenta utrzymywała, że Aleksander Kwaśniewski stawi się na przesłuchanie. Jednak - jak ujawnił Giertych w telewizji TVN 24 - wtedy komisja dostała bardzo ważny dokument - ostatni, nieznany dotychczas stenogram z podsłuchów rozmów aresztowanego lobbysty. Poseł LPR oświadczył, że nie może ujawnić jego treści, ale zawiera on - jak to określił - uzupełnienie zeznań Dochnala o nowe wątki w bardzo daleko idący sposób. Giertych dodał, że konsekwencje, jakie mogą płynąć z dokumentu są bardzo poważne.
Argumentując, dlaczego nie stanie przed komisją, prezydent Kwaśniewski stwierdził, że prowadzi ona nieczystą grę w celu jego zdyskredytowania. Jak powiedział, nie zamierza brać udziału w politycznej awanturze, którą rozpętuje część członków komisji.