ŚwiatGiennadij Ziuganow: ambasadora USA w Libii zastrzelono jak psa

Giennadij Ziuganow: ambasadora USA w Libii zastrzelono jak psa

Lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow oświadczył, że ambasador Stanów Zjednoczonych w Libii Christopher Stevens został zastrzelony "jak najgorszy pies" i że "zebrał to, co zasiał".

Giennadij Ziuganow: ambasadora USA w Libii zastrzelono jak psa
Źródło zdjęć: © AFP | Krill Kudryavtsev

19.09.2012 | aktual.: 19.09.2012 10:32

Uwagi te Ziuganow poczynił na swoim mikroblogu na Twitterze. Przytoczył je dziennik "Kommiersant", według którego władze USA nie pozostawią bez odpowiedzi tej obraźliwej wypowiedzi przywódcy KPRF na temat swojego dyplomaty.

"Amerykańskiego ambasadora w Libii zastrzelono jak najgorszego psa. To był główny specjalista od 'rewolucji' libijskiej. Zebrał to, co zasiał" - napisał Ziuganow. W rzeczywistości Stevens nie został zastrzelony, tylko śmiertelnie zatruł się tlenkiem węgla w pożarze atakowanego przez demonstrantów amerykańskiego konsulatu w Bengazi.

Lider KPRF zaprzeczył, jakoby był autorem słów na temat ambasadora USA. Ziuganow wyjaśnił, że jego mikroblog na Twitterze prowadzony jest przez rzecznika KPRF Denisa Parfionowa. Ten z kolei oznajmił, że odpowiada tylko za stronę techniczną mikroblogu i że "słowo w słowo przekazuje to, co mówi Giennadij Andriejewicz".

Amerykanie nie puszczą tego płazem

Powołując się na źródła w Waszyngtonie, "Kommiersant" informuje, że w Białym Domu oraz Departamencie Stanu USA już zapoznano się z wypowiedzią Ziuganowa i że po listopadowych wyborach prezydenckich należy spodziewać się "wyjątkowo ostrej reakcji" strony amerykańskiej i to bez względu na to, kto je wygra.

Gazeta przekazuje, że oburzenie w Waszyngtonie z powodu słów Ziuganowa jest tym większe, że utrzymywał on bliskie stosunki z ambasadą USA w Moskwie - spotykał się z ambasadorami i regularnie bywał na wydawanych przez nich przyjęciach.

Cytując źródło zbliżone do administracji USA, "Kommiersant" podaje, że po wypowiedzi na temat "najgorszego psa" przywódcy KPRF nie uda się utrzymać dotychczasowych relacji z amerykańską ambasadą w Rosji.

"W szczytowym momencie kampanii wyborczej administracja nie jest zainteresowana rozpętaniem kolejnego międzynarodowego skandalu, który rzuciłby cień na politykę zagraniczną Baracka Obamy i postawił pod znakiem zapytania proklamowany przez niego reset w stosunkach z Moskwą. Reakcja została odłożona na czas po wyborach. I - jak twierdzą nasi rozmówcy - na pewno nastąpi. Bez względu na to, kto zostanie prezydentem - Obama czy jego republikański rywal Mitt Romney" - pisze moskiewski dziennik.

Zginął przez film o Mahomecie

Stevens zginął 11 września podczas ataku demonstrantów na konsulat USA w Bengazi, na wschodzie Libii, do którego doszło na fali protestów przeciwko filmowi "Niewinność muzułmanów", przedstawiającego w niekorzystnym świetle Mahometa. Atak na amerykańską placówkę w Libii zbiegł się w czasie z rocznicą dokonanych 11 września 2001 roku zamachów terrorystycznych w USA.

Wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych film wywołał oburzenie w świecie islamskim, gdyż prezentuje Mahometa jako oszusta i kobieciarza, aprobującego molestowanie seksualne dzieci. Przed siedzibami przedstawicielstw dyplomatycznych USA w co najmniej 20 państwach doszło do gwałtownych rozruchów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)