Jak powiedział na konferencji prasowej w Łodzi, nowelizacja jest próbą uzależnienia małych koalicyjnych partii. Według profesora, o wprowadzeniu zmian decydował przede wszystkim interes koalicji.
Sejm znowelizował ordynację wyborczą, dając możliwość tworzenia w wyborach samorządowych bloków list oraz zawierania przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów.
Jest rzeczą zadziwiającą, że obecny układ koalicyjny niszczy kulturę polityczną. Zawsze uważałem, że jedną z rzeczy, którą Polska wniosła do debaty o modelu transformacji po 1989 r., była wprowadzona przez rząd Tadeusza Mazowieckiego reforma terytorialna - mówił b. minister spraw zagranicznych.
Decyzję Sejmu nazwał drogą do upartyjnienia samorządu lokalnego i narzucenia swojej woli przez koalicję.
