Genua: antyglobaliści uczcili pamięć Carlo Giulianiego
Czerwone kwiaty, zużyte pojemniki z gazem łzawiącym i symbole obywatelskiego nieposłuszeństwa leżą na Piazza Alimonda w Genui, gdzie w piątek został zastrzelony Carlo Giuliani. 23-letni Włoch został zastrzelony przez karabiniera, kiedy wraz z innymi demonstrantami zaatakował policyjnego jeepa podczas trwających przez cały dzień protestów przeciw szczytowi G-8.
Tymczasem, ponownie przesłuchany 20-letni karabinier został oskarżony o morderstwo z premedytacją. Prokurator nie był przekonany, że działał on w obronie własnej. Poparcie dla funkcjonariusza wyraził natomiast włoski minister spraw wewnętrznych oraz dowództwo karabinierów.
Włoska prasa obwinia organa bezpieczeństwa, że sytuacja wymknęła im się spod kontroli. Główne siły skoncentrowano w piątek wokół tzw. czerwonej strefy, gdzie toczą się obrady, podczas gdy bandy najbardziej agresywnych manifestantów - głównie anarchistów - siały zniszczenie w pozostałych dzielnicach miasta. (miz)