ŚwiatGenetyczny odcisk palca

Genetyczny odcisk palca


Australijscy naukowcy przedstawili technikę identyfikowania przestępców na podstawie materiału genetycznego zawartego w jednej tylko komórce pozostawionej na miejscu zbrodni - pisze Rzeczpospolita powołując się na magazyn "New Scientist".

Ian Findlay z Uniwersytetu Queensland i Australian Genome Research Facility podkreśla, że dzięki tej technice można zidentyfikować podejrzanego w sprawie o gwałt sprzed pięćdziesięciu lat, wykorzystując tylko jeden plemnik odnaleziony w bieliźnie ofiary.

Zanalizowanie próbki zabiera tylko sześć godzin, obecnie potrzebnych jest kilka dni. Findlay przyznaje jednak, że zanim policja i prokuratura będą mogły rutynowo wykorzystywać tę metodę, minie co najmniej pięć lat.

Alec Jeffreys z Leicester University, który od połowy lat osiemdziesiątych promuje wykorzystywanie metody badania "genetycznych odcisków palców", również uważa, że technika identyfikowania ludzi za pomocą jednej tylko komórki jest "fantastycznym narzędziem". Przestrzega jednak przed nadużyciami.

Pojedyncza komórka może trafić na przykład na banknot przez przypadek. "To bardzo niebezpieczne. Nie mamy przecież pojęcia, skąd naprawdę wzięła się tam ta jedna komórka" - powiedział Jeffreys. Może jednak umożliwić prześledzenie, kto trzymał w rękach dany przedmiot - ripostuje Findlay. (reb)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)