PolskaGen. Pietrzyk: polski patrol zareagował właściwie

Gen. Pietrzyk: polski patrol zareagował właściwie

Żołnierze zaatakowani w Iraku postąpili tak, jak ich uczono - zwiększyli prędkość pojazdów, by opuścić strefę ostrzału, nie odpowiedzieli ogniem, by nie ucierpieli cywile - powiedział dowódca Wojsk Lądowych gen. broni Edward Pietrzyk. Rano w Hilli w wypadku samochodowym wskutek ostrzału patrolu zginęło dwóch żołnierzy.

Gen. Pietrzyk: polski patrol zareagował właściwie
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

19.08.2004 | aktual.: 19.08.2004 19:32

Zdaniem gen. bryg. Włodzimierza Michalskiego z Dowództwa Wojsk Lądowych, ostrzał polskiego patrolu, w wyniku którego w wypadku zginęło dwóch żołnierzy, i ostrzał moździerzowy Obozu Babilon w środę to próba sił, w której napastnicy sprawdzają, na jak wiele mogą sobie pozwolić wobec nowej zmiany żołnierzy.

Co jest nowego w tym zamachu - miał on miejsce w centrum miasta. Dla odpowiedzialnego żołnierza, który dysponuje ogromną siłą ognia, oznacza to, że nie otworzy ognia, bo na ulicy są inne osoby oprócz zamachowców. Tak szkoliliśmy żołnierzy - w tej sytuacji zwiększyć prędkość, zwiększyć odstępy, wyjść z ostrzału, a później, jeżeli będzie szansa, odpowiadać ogniem - powiedział wpodczas konferencji prasowej w warszawskiej Cytadeli gen. Pietrzyk.

Tak trenowaliśmy i tak wielokrotnie z opresji tego typu wychodziliśmy. Dlaczego tym razem mamy tak tragiczną wiadomość - to wyjaśniamy - dodał Pietrzyk. Powiedział, że do podania bezpośredniej przyczyny wypadku niezbędna jest znajomość szczegółów topografii terenu, prędkości i odległości samochodów.

Babilon nie był atakowany

Mówiąc o dokonanym dzień wcześniej ataku na Obóz Babilon, gdzie mieści się dowództwo Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe, Michalski, powołując się na przykłady także z Bośni powiedział, że mogła to być "próba sił": Wszystkie zmiany, nie tylko w Iraku, doświadczają tego rodzaju próby. Zazwyczaj, gdy przyjeżdża świeża zmiana, działania stają się intensywniejsze. Kiedy napastnicy zobaczą, że wojsko jest wyszkolone, czujne i nie daje sobie robić krzywdy - cichną.

Michalski zwrócił uwagę, że wcześniej Obóz Babilon praktycznie nie był atakowany. Podkreślił, że baza jest dobrze chroniona, posterunki obserwacyjne mogą przy pomocy radarów wyśledzić lecący pocisk, a ustawione na wzgórzu w pałacu Saddama działa 23 mm mają zasięg blisko 4 km. Dodał, że nie przypadkiem tak szybko zlokalizowano miejsce środowego ostrzału.

"Nie pojechaliśmy zabijać"

Wyjaśniając, dlaczego polscy żołnierze nie odpowiadają natychmiast ogniem na ostrzał, Michalski powiedział: Myśmy tam nie pojechali zabijać, pojechaliśmy inaczej działać. Lepiej jest przekazać irackiej policji przestępców, przesłuchując ich, dojść do tych, którzy stawiali im zadania. Zabicie może zamknąć temat, nie doprowadzić do tego, który decydował.

Pietrzyk wyraził przypuszczenie, że celem zamachowców - jeśli była to część skoordynowanych działań - mogło być wywarcie presji. W moim przekonaniu terroryści zauważyli, że czasem można wynieść korzyść w postaci zmniejszenia obecności jakiegoś kontyngentu.

Jeden opancerzony honker

Na pytania o lepiej opancerzony sprzęt dla polskiego kontyngentu, Pietrzyk odpowiedział. Wzmocniliśmy wyraźnie w porównaniu z pierwszą zmianą wyposażenie w sprzęt opancerzony. Pojechaliśmy nie walczyć, lecz stabilizować - zaznaczył.

Wyjaśnił, że wojsko wysłało do Iraku na próbę tylko jeden egzemplarz opancerzonej wersji honkera pod nazwą Skorpion, ponieważ "trzeba dokładnie sprawdzić, czy jest właściwie wyważony, czy pancerz jest dobrze dobrany i w razie ataku daje dodatkową ochronę, a nie dodatkowe zagrożenie".

Szef Wojsk Lądowych powiedział, że "bardzo zaangażowane" są rozmowy w sprawie dostaw amerykańskich samochodów humvee, które najpierw mają trafić do Polski, ale "dalej zobaczymy, jaka będzie sytuacja w Iraku". Żołnierz polski zasługuje na najlepszy sprzęt. Najlepsze, co miałem w maju 2003 roku, to był honker. Zastanawialiśmy się, jaki sprzęt jest potrzebny. Czołgi? Bojowe wozy piechoty? Do walki tak, ale nie do stabilizowania. Gdybyśmy mieli dziś kołowy transporter opancerzony, żołnierze pojechaliby na pewno z tymi transporterami - powiedział.

Zginęło 13 Polaków

Gen. bryg. Piotr Dąbrowski z szefostwa logistyki WL zwrócił uwagę, że wszystkie armie stosują doraźne metody wzmacniania opancerzenia. Michalski zaznaczył, że sposobem na poprawę bezpieczeństwa jest nie coraz większe opancerzenie, lecz zwiększenie odległości między żołnierzami i potencjalnymi napastnikami dzięki zastosowaniu bezpilotowych latających środków rozpoznania i walki.

Rano w wyniku ostrzału patrolu w Hilli doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęli st. szer. nadterminowy Grzegorz Rusinek i szer. nadterminowy Sylwester Kutrzyk z 18. batalionu desantowo-szturmowego z Bielska-Białej. Ośmiu żołnierzy zostało poszkodowanych, sześciu trafiło do szpitala, dwóch po opatrzeniu draśnięć wróciło do służby.

Ogółem podczas operacji wojskowej w Iraku zginęło 9 polskich żołnierzy, dwóch byłych komandosów GROM zatrudnionych w amerykańskiej firmie i dwóch dziennikarzy TVP.

Źródło artykułu:PAP
polacyzamachirak
Zobacz także
Komentarze (0)