Polski generał wycofany z Kwatery Głównej NATO. Media ujawniają kulisy
Gen. Artur Jakubczyk wraca do Polski. Sojusznicy poprosili o wymianę go w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej NATO.
03.08.2024 | aktual.: 03.08.2024 12:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Sojusznicy poprosili o zmianę polskiego oficera w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej NATO. Gen. Artur Jakubczyk to kolejny oficer, który w atmosferze skandalu wraca do kraju" - przekazała "Rzeczpospolita".
Powodem miały być nieprawidłowości przy konkursie na szefa oddziału ds. polityki wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO.
Jakubczyk, który był w komisji konkursowej, miał faworyzować jedną z kandydatek, która jest z Polski. Dodatkowo zarzuca się mu zachowania homofobiczne i rasistowskie.
Urzędnicy z wydziału prasowego MON początkowo nie chcieli komentować sprawy. Jeden z rozmówców gazety powiedział, że reputacja Polski na tym cierpi. Wyraził też obawę, że może nam się nie udać utrzymać to stanowisko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz MON wydało komunikat. "Informuję, że po wniosku sojuszników trwa procedura odwołania gen. bryg. A. Jakubczyka z Międzynarodowego Sztabu Wojskowego w Kwaterze Głównej NATO. To niestety kolejna fatalna decyzja kadrowa naszych poprzedników" - czytamy.
Polskie nazwiska wypadają
Jak zauważa "Rzeczpospolita", to niejedyne niepowodzenia związane z obecnością Polaków w strukturach międzynarodowych. Gazeta przypomina, że w ostatnim czasie na stanowiska tzw. zastępców technicznych sekretarza generalnego sojuszu północnoatlantyckiego (jest ich ośmiu) startowali polski ambasador przy NATO Tomasz Szatkowski oraz Adam Bugajski, szef departamentu polityki bezpieczeństwa w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Żaden z nich nie przeszedł. Wokół Szadkowskiego zrobiło się głośno, ponieważ Donald Tusk zarzucił mu "nieprawidłowe obchodzenie się z dokumentami niejawnymi, kontakty z zagranicznymi służbami specjalnymi, uzyskiwanie nieuprawnionych korzyści majątkowych, a także opieranie się na sugestiach i inspiracjach zagranicznych firm przy sporządzaniu ważnych dokumentów państwowych, dotyczących bezpieczeństwa".
"Zmuszony jestem skomentować dzisiejsze nieprawdziwe i zmanipulowane oskarżenia Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska pod moim adresem. W związku z pomówieniami pod moim adresem, zamierzam skierować przeciwko Donaldowi Tuskowi pozew o ochronę dóbr osobistych" - przekazał potem Szatkowski w oświadczeniu.
Źródło: Rzeczpospolita/PAP