Gdzie jest dyktator? Kim Dzong Un nie pokazał się od miesiąca
Południowokoreański rząd poinformował, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nie pokazał się publicznie od 25 dni. To nie pierwszy raz, kiedy dyktator znika z życia publicznego, ale w tym roku tak długiej nieobecności jeszcze nie odnotowano.
Rządzący Koreą Północną dyktator Kim Dzong Un co jakiś czas znika z życia publicznego, co jest zazwyczaj powodem do spekulacji na temat stanu jego zdrowia.
Jak informują południowokoreańskie władze, ostatni raz Kim pokazał się publicznie 6 maja, kiedy wziął udział w sesji zdjęciowej z udziałem żołnierzy i ich rodzin. Oznacza to, że już od 25 dni nie odnotowano żadnej jego publicznej aktywności. To najdłuższy okres publicznej absencji dyktatora w tym roku.
Reżim opisuje poczynania Kima Dzong Una
Mimo braku publicznych wystąpień, północnokoreańska agencja KCNA informuje na bieżąco o decyzjach podejmowanych przez Kim Dzong Una. Z podawanych rzez nią informacji wynika, że wystosował on niedawno notę dyplomatyczną z gratulacjami dla innego dyktatora, prezydenta Syrii Baszara al-Asada, który zapewnił sobie kolejną kadencję na najważniejszym stanowisku w państwie.
Zapewnienia reżimowych mediów nie wystarczają jednak zachodnim dziennikarzom, którzy ponownie zastanawiają się, czy nieobecność w życiu publicznym nie oznacza kłopotów Kim Dzong Una ze zdrowiem. Domysły napędza również fakt, że rządząca Koreą Północną partia utworzyła nowe stanowisko pierwszego sekretarza, który może zastępować wodza w wykonywaniu obowiązków, stając się tym samym drugą najważniejszą osobą w państwie.
Południowokoreańskie media zwracają również uwagę, że ze strony totalitarnego reżimu Kima nie zostało opublikowane żadne oświadczenie ws. niedawnego spotkania prezydenta USA Joe Bidena z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem. Zazwyczaj tego typu aktywności spotykały się z ostrą krytyką urzędników Korei Północnej.
Niepokojący sondaż IBRiS. Reakcja Piotra Zgorzelskiego