Trwa ładowanie...
d3r7gn5
komunizm
23-07-2003 11:45

Funkcjonariusze "bezpieki" podejrzani o zbrodnie komunistyczne

Warszawski pion śledczy Instytutu Pamięci
Narodowej postawił dwóm byłym funkcjonariuszom Ministerstwa
Bezpieczeństwa Publicznego zarzut tworzenia fałszywych dowodów
wobec dwóch żołnierzy AK i WiN w 1952 r. Skutkiem było skazanie
ich obu na kary śmierci.

d3r7gn5
d3r7gn5

Poinformował o tym naczelnik w warszawskim pionie śledczym IPN prok. Paweł Karolak. Powiedział, że na ślad działań 81-letniego dziś Eugeniusza G. i 75-letniego Ryszarda K. IPN natrafił w czasie analizy archiwalnych dokumentów MBP. "Ustaliliśmy więcej sprawców w tamtej sprawie. Do dziś żyją jednak te dwie osoby" - dodał prokurator.

Karolak, powołując się na dobro śledztwa, nie chciał ujawniać jego szczegółów. "Jesteśmy na takim etapie, że wiele okoliczności sprawy nie powinno jeszcze być ujawnionych" - powiedział.

Obaj podejrzani mieli w 1952 r. na różnych szczeblach MBP w Warszawie i okolicach prowadzić operację wobec dwóch żołnierzy AK i Wolności i Niezawisłości. "W ramach tych działań tworzono fałszywe dowody i realizowano inne podstępne zabiegi mające na celu zatrzymanie żołnierzy oraz skierowanie wobec nich ścigania o przestępstwo" - informuje IPN. W ówczesnej terminologii organów bezpieczeństwa nazywało się to "agenturalnym rozpracowaniem i kombinacją operacyjną".

Konsekwencją metod stosowanych przez funkcjonariuszy było skazanie obu żołnierzy na kary śmierci - m.in. na podstawie sfabrykowanych przez MBP materiałów. Karolak powiedział, że wyroki śmierci w późniejszym czasie zamieniono na dożywocie. Do dziś żyje jeden ze skazanych żołnierzy.

d3r7gn5

Czyny zarzucone podejrzanym stanowią według ustawy o IPN tzw. zbrodnię komunistyczną. Za udział w - jak to formułuje IPN - przestępczym agenturalnym rozpracowaniu i kombinacji operacyjnej grozi im kara do 3 lat więzienia - powiedział prokurator. Obaj podejrzani nie przyznali się do zarzuconych im czynów. Ryszard K. odmówił też złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Eugeniusz G. złożył natomiast wyjaśnienia, w których zaprzeczył postawionym zarzutom.(iza)

d3r7gn5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3r7gn5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj