PolskaFrasyniuk broni Wałęsy: każdy z nas mógł nieświadomie kogoś wydać

Frasyniuk broni Wałęsy: każdy z nas mógł nieświadomie kogoś wydać

Władysław Frasyniuk nie jest zdziwiony wypowiedzią Lecha Wałęsy, który wyznał, że "mógł być niezręczny i kogoś wsypać". - Każdy z nas mógł nieświadomie kogoś wydać - mówi "Dziennikowi" były opozycjonista i dodaje, że nie zna nikogo, kto ucierpiałby w wyniku działań czy wypowiedzi Wałęsy.

Frasyniuk broni Wałęsy: każdy z nas mógł nieświadomie kogoś wydać
Źródło zdjęć: © WP.PL

Władysław Frasyniuk mówi, że to bardzo prawdziwe wyznanie Lecha Wałęsy. - Każda osoba, która działała wtedy w opozycji, zastanawia się, czy przez swoje słowa lub czyny nie zrobiła komuś krzywdy. Wałęsa pewnie też - mówi "Dziennikowi". Zdaniem Frasyniuka, każdy z ówczesnych liderów opozycji spotykał się świadomie lub nieświadomie z funkcjonariuszami bezpieki, był przesłuchiwany i podsłuchiwany.

"Dziennik" przypomina, że niezwykłe zdanie padło podczas spotkania byłego prezydenta z toruńskimi studentami. Lech Wałęsa powiedział, że "jego rola, była dobra i zła". - Może byłem gdzieś niezręczny i kogoś wsypałem, ale nie to, że byłem agentem. Nie to, że chciałem kogoś zdradzić - powiedział dawny przywódca "Solidarności".

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (524)