Francuscy rolnicy powiedzą "nie" eurokonstytucji?
Wszystko wskazuje na to, że francuscy rolnicy w większości zagłosują przeciw unijnej konstytucji w referendum 29 maja. Będzie to nie tyle wyraz odrzucenia idei europejskiej, co niepewności dotyczącej przyszłego losu rolników po ostatnio dokonanej reformie Wspólnej Polityki Rolnej - pisze brytyjski dziennik "Financial Times".
Gęsta mgła, rozciągająca się wiosennego poranka nad polami Calvadosu w północnej Francji może - zdaniem gazety - symbolizować stan ducha francuskich rolników przed zbliżającym się referendum konstytucyjnym. "Mgła panuje także w umysłach rolników(...)" - powiedział cytowany przez "FT" Dominique Varin, francuski rolnik z Sassy, jeden z nielicznych rolników regionu, zamierzających głosować za konstytucją.
Ostatnie sondaże pokazują - przytacza ich wyniki "Financial Times" - że około 70% francuskich rolników będzie głosować za odrzuceniem Traktatu Konstytucyjnego, czyli byłby to rezultat znacznie gorszy niż dla całego społeczeństwa francuskiego.
Cytowany dalej przez gazetę Varin tłumaczy, że takie podejście "opiera się mniej na odrzuceniu Europy (francuscy rolnicy są dużymi beneficjentami unijnych dotacji), a bardziej - na niepewności rolników co do ich przyszłości po ostatniej reformie systemu pomocy".
Varin jest zdecydowany głosować za unijną konstytucją, ponieważ sądzi, że"może ona chronić rolników". "Powinna być postrzegana w kontekście globalnym" - tłumaczy dalej. "Istnieje konkurencja ze strony wielkich regionów, sojusze między pewnymi krajami. Nie możemy zostać sami przeciw temu wszystkiemu".
Natomiast jeden z szefów francuskiego związku rolników (FNSEA) Xavier Beulin przestrzegł na łamach dziennika, że należy ostrożnie podchodzić do wyników sondaży, bowiem jeszcze wielu rolników nie zdecydowało się, jak będą głosować.
Jak wynika z relacji gazety, przeciwni konstytucji francuscy rolnicy narzekają na opóźnienia w wypłacie rekompensat, na biurokrację i konieczność wypełniania skomplikowanych formularzy oraz brak jasności, jak będzie wyglądała ich sytuacja po reformie unijnego rolnictwa.
"Financial Times" dodaje, że wśród młodych rolników panuje przekonanie, iż UE niewiele zrobiła, by "pomóc im w ciągu dziesięciu lat kryzysu, rosnącej konkurencji i spadających cen".
Cytowany przez gazetę szef związku młodych rolników Bernard Layre, obawia się, że to właśnie młodsi rolnicy będą bardziej skłonni zagłosować na "nie" niż ich starsi koledzy.
"Są rolnikami od dziesięciu lat. Znają tylko trudne czasy - wyjaśnia - Nie doświadczyli nigdy okresu lat osiemdziesiątych, kiedy można było produkować, cokolwiek się chciało".
Biorąc to pod uwagę, jego zdaniem, protest przeciw Europie jest naturalną rzeczą: "Urodziliśmy się Europejczykami. Nie urodziliśmy się Francuzami. Możemy być zatem bardziej krytyczni, ponieważ nie dano nam (doświadczyć - PAP) dobrych czasów" - podsumowuje Layre na łamach "Financial Times".
Klaudia Balcerowiak