Formalności prawne spowalniają rozbiórkę hali MTK
Z powodu braku wszystkich dokumentów
niezbędnych do przeprowadzenia rozbiórki zawalonej hali
Międzynarodowych Targów Katowickich, wczesnym popołudniem
rozpoczęte rano prace wstrzymano - poinformował rzecznik
Prokuratury Okręgowej w Katowicach Tomasz Tadla.
03.02.2006 | aktual.: 03.02.2006 14:01
Rzecznik wojewody śląskiego, Krzysztof Mejer, powiedział, że po zwołanym w tej sprawie spotkaniu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim wyjaśniono wątpliwości formalne i jeszcze w piątek - po uzupełnieniu niezbędnej dokumentacji - roboty będą wznowione.
O przerwaniu prac zdecydowali biegli. Powodem ich wstrzymania jest brak dokumentacji techniczno-prawnej, dotyczącej prowadzonych robót - powiedział Tadla. Biegli uznali, że nie dostarczono m.in. projektu demontażu hali oraz decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Chorzowie o powierzeniu rozbiórki wybranej firmie.
Biegli wnioskują też o przedstawienie dokumentacji referencyjnej, która umożliwiałaby rozbiórkę hali - powiedział Tadla. Chodzi o uzyskanie pewności, że wskazane przez wojewodę śląskiego Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego i Usług Technicznych "Śląsk" jest w stanie prawidłowo wykonać powierzone mu zadanie.
Zanim pojawiły się wątpliwości formalne, pracownicy firmy "Śląsk" rozebrali fragment zewnętrznej ściany hali, gdzie znajdowały się przeszklone wejścia do obiektu. Prace te wykonywała ponad 20-osobowa ekipa robotników.
Według rzecznika wojewody Krzysztofa Mejera, dokumenty, m.in. decyzja o powierzeniu firmie "Śląsk" rozbiórki, protokół przekazania terenu oraz inne wskazane braki, powinny być uzupełnione, a prace - jak informował Mejer krótko po godz. 13.00 - powinny być wznowione w ciągu około godziny.
