Flirt? - najlepszy sposób "na psa"
Czy pies pomaga romansować?
Spacerując z psem łatwiej rozpocząć niewinny flirt, który może przerodzić się w coś poważniejszego. Niektórzy doskonale o tym wiedzą i korzystają z metody "na psa". Innych powinny przekonać badania Jens Loennecker, psychologa z niemieckiego Rheingold Institute.
31.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Loennecker postanowił zbadać w jakim stopniu nasi czworonożni przyjaciele mogą nam pomóc w rozpoczęciu flirtu. Okazało się, że bardzo wiele osób poznało swoich przyszłych partnerów życiowych w czasie spaceru z psem.
Niemiecki psycholog twierdzi, że dzięki metodzie "na psa" łatwiej nawiązać kontakt z inną osobą. Sposób ten jest skuteczniejszy nawet od tak wypróbowanych i starych metod, jak proszenie o ogień, prośba o wskazanie kierunku lub o pomoc przy samochodzie.
Pies podąża prosto do celu. Człowiek strasznie kluczy i potrzebuje wiele czasu, aby rozpocząć rozmowę. Wtedy jednak może być za późno - uważa Loennecker.
Na razie nie wiadomo jak powinien wyglądać i jak się zachowywać idealny czworonożny pomocnik. Dużo zależy od temperamentu jego właściciela lub właścicielki. Niemiecki naukowiec uważa jednak, że preferowane są małe i średnie pieski.
Stowarzyszenia zajmujące się ochroną zwierząt w Niemczech chcą nagłośnić wyniki tych badań. W Niemczech jest ponad 5,5 mln psów, co stwarza ogromne możliwości do flirtowania. (mag)