Fiński ekspert: Putin skonfliktowany z dowódcami
Fiński profesor, Martti J. Kari ocenia, że relacje Władimira Putina z dowódcami są "naprawdę złe". Według eksperta ma to być efekt rosyjskich problemów na froncie. Rosyjski dyktator miał odwołać ze stanowiska generała Romana Berdnikowa. Odwołane zostało także spotkanie z dowódcami z MON.
Fiński profesor Uniwersytetu w Jyväskylä, Martti J. Kari opublikował felieton dla "Keskisuomalainen", w którym spekuluje na temat relacji Putina ze swoimi dowódcami, z którymi rosyjski przywódca ma być teraz w nie najlepszych relacjach.
Zdaniem profesora przykładem braku zaufania rosyjskiego prezydenta do swoich wojskowych jest odwołanie, po zaledwie 15 dniach, dowódcy Zachodniego Okręgu Wojskowego Romana Berdnikowa. Były szef fińskiego wywiadu, Pekka Toveri również ocenia, że Kreml szuka winnych krytycznej sytuacji rosyjskiej armii na froncie.
- To z pewnością pokazuje, że relacje między prezydentem, a dowódcami wojskowymi są naprawdę złe - powiedział cytowany w "Iltalehti" Martti J. Kari.
O napiętej sytuacji między dowódcami a Putinem może świadczyć też odwołanie zaplanowanego wcześniej spotkania z generałami. Kreml nie podaje informacji dotyczących przyczyn nagłej decyzji. Specjaliści podkreślają, że spotkanie odwołano nie bez przyczyny, ponieważ informacja w tej sprawie pojawiła się po porażkach rosyjskich wojsk ostatnich dniach.
Relacje Putina z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i z szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Walerijem Gierasimowem również nie są dobre. Zdaniem profesora Martti J. Kari Rosja przegrywa w wojnie w Ukrainie m.in. z powodu złego dowodzenia.
- Jeśli Putin myśli, że jest wszechstronny i potrafi kierować operacjami wojskowymi, to się myli. W pewnym sensie Putin nie rozumie już, jaka jest rola prezydenta, jaka jest rola ministra obrony i jaka jest rola dowódcy sił zbrojnych czy szefa operacji - ocenia Kari.
Konsekwencje decyzji Kremla
Profesor Martti J. Kari uważa, że efekty działań kremlowskich władz są odwrotne od zamierzonych.
- Putin zniszczył siły zbrojne i nic nie idzie zgodnie z jego planem. Ukraina staje się silnym państwem z zachodnią bronią, Finlandia i Szwecja wstępują do NATO, 200 tys. informatyków rosyjskich ucieka z kraju, a sankcje powodują kryzys w państwie - mówi Kari.
- Rosja idzie więc w dobrym kierunku dla nas i w złym dla Rosjan. Kreml stara się to ukryć przed ludźmi, ale w pewnym momencie i oni pojmą co się stało - komentuje Kari.