Film "Nic się nie stało". Wiemy kto prowadził śledztwo ws. "Krystka"
Po emisji filmu Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" pojawiły się wątpliwości wokół działań gdańskiej prokuratury. Tymczasem postępowanie ws. afery stręczycielskiej prowadziła jedna z bardziej doświadczonych śledczych, która obecnie zajmuje się śledztwem ws. zabójstwa Pawła Adamowicza.
To prokurator Agnieszka Nickel-Rogowska z prokuratury okręgowej w Gdańsku. To ona wraz z naczelniczką wydziału dochodzeniowo-śledczego komendy wojewódzkiej w Gdańsku Ewą Pachurą nadzorowały i prowadziły najgłośniejsze w ostatnim czasie w Trójmieście śledztwo w sprawie łowcy nastolatek z Sopotu Krystiana W. ps. "Krystka”. Zakończyło się ono skierowaniem aktu oskarżenia do gdańskiego sądu.
Film "Nic się nie stało". Prywatne śledztwo matki
Zanim sprawa "Krystka” trafiła na jej biurko, pojawia się w 2015 roku w mediach. A służby nie okazywały jej specjalnego zainteresowania. Gdyby nie prywatne śledztwo prowadzone na własną rękę przez matkę 14-letniej Anaid, która popełniła samobójstwo po spotkaniu z "Krystkiem”, sprawa w ogóle by nie ruszyła z miejsca.
To właśnie matka Anaid dotarła do dziewczyn, które były do "Zatoki Sztuki" zwabiane, a później szantażowane przez Krystiana W. To one opowiedziały śledczym, jak "Krystek” proponował im pracę w charakterze hostess w sopockich klubach, obiecywał duże pieniądze, zabawy na jachcie i wspólne zdjęcia z celebrytami. Zmanipulowane dziewczyny, często po odurzeniu, wykorzystywał seksualnie i nagrywał telefonem.
W listopadzie 2015 "Krystek” zostaje zatrzymany, ale trafia za kraty w zupełnie innej sprawie. I znacznie później. W kwietniu 2018 roku w Sądzie Rejonowym w Pucku został skazany na trzy lata więzienia za zgwałcenie 17-letniej dziewczyny z sopockiego ośrodka opiekuńczego. Wcześniej podał ofierze narkotyki i upoił ją alkoholem.
W czerwcu 2018 roku prokurator Nickel-Rogowska zarzuciła Krystianowi W. łącznie popełnienie 65 przestępstw o podłożu seksualnym. Większość pokrzywdzonych dziewczyn była niepełnoletnia, a pięć z nich nie miało ukończonych 15 lat. Akt oskarżenia liczył ok. 200 stron, a tomów akt jest przeszło 140. Śledztwo w tej sprawie prowadzone było od lipca 2015 roku, w jego trakcie przesłuchano setki świadków i pokrzywdzone kobiety. Do przestępstw tych miało dochodzić w latach 2006-2015 na terenie województwa pomorskiego, w tym na terenie Trójmiasta, Pucka, Wejherowa i Władysławowa.
- Skrupulatna, dokładna i pracowita. Profesjonalistka, zawsze dobrze przygotowana do swojej pracy. Ma twardy charakter, rzadko kiedy okazuje emocje. Policjanci lubią z nią pracować – mówi nam jeden z trójmiejskich śledczych. W 2016 roku została nagrodzona Brązowym Medalem za zasługi dla Policji. Specjalizuje się w śledztwach dotyczących zabójstw, gwałtów, błędów medycznych i przestępstw gospodarczych.
Kontrowersyjne zabójstwo
Inne głośne śledztwo, które prowadziła prokurator Nickel-Rogowska, to sprawa z 2015 roku – zabójstwo 17-letniej Agaty z Wejherowa, która chciała odebrać sobie życie i wiele wskazywało, że popełniła samobójstwo. Jednak w trakcie postępowania wyszło na jaw, że zabiła ją koleżanka Weronika M. Została skazana na 11 lat więzienia
"Ta sprawa była niewątpliwie bezprecedensowa. W mojej ponad 20-letniej karierze z taką sprawą się nie spotkałam. Natomiast daleka byłabym do nazwania tego 'zabójstwem na żądanie'. Przy osobach w tak młodym wieku trudno jest mówić o takich przemyśleniach jak 'zabójstwo na żądanie'. Obie postaci tego dramatu, pokrzywdzona i oskarżona, niewątpliwie były zafascynowane tematyką śmierci, w taki sposób jak wiele młodych ludzi w dzisiejszych czasach. To wszystko można było jednak przerwać, gdyby jedna z nich zasygnalizowała, że dzieje się coś niedobrego" – mówiła wtedy po wyroku prokurator Nickel-Rogowska.
Od ponad roku znana gdańska śledcza prowadzi również śledztwo ws. zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podejrzany to Stefan W. Już dzień po tragedii został przesłuchany i usłyszał zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. W ostatnim czasie śledztwo było wielokrotnie przedłużane, m.in. ze względu na badania sądowo-psychiatryczne Stefana W.
Przypomnijmy, po emisji filmu Sylwestra Latkowskiego Prokuratura Generalna zapowiedziała powołanie specjalnego zespołu prokuratorów do zbadania sprawy. - Zaczną działać najlepsi specjaliści, którzy pod kierunkiem ministra Ziobry będą analizować okoliczności wynikające z tego filmu. Zespół będzie również pracować nad wątkami, które zostały umorzone w sprawie afery pedofilskiej w Sopocie i "Zatoki Sztuki" - mówił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł w programie Newsroom Wirtualnej Polski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl