PolskaFilm Holland "największym pewniakiem" do Oscara

Film Holland "największym pewniakiem" do Oscara

Zgłoszony przez Polskę do Oscara film "W ciemnościach" w reżyserii Agnieszki Holland wyświetlony został w Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie na specjalnym pokazie z udziałem reżyserki. Recenzent agencji Reutera określił "W ciemnościach" jako "największego pewniaka" do nominacji do Oscara.

Film Holland "największym pewniakiem" do Oscara
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Rybczyński

19.01.2012 08:20

W stolicy USA film Holland, który był już pokazywany w Nowym Jorku i Los Angeles, będzie miał swoją premierę 17 lutego br. Jego dystrybutorem jest Sony Pictures Classics.

Film jest opartą na prawdziwych wydarzeniach historią Polaka, który uratował kilkunastu Żydów, ukrywając ich w kanałach we Lwowie. Produkcja znalazła się na tzw. krótkiej liście dziewięciu kandydatów do nominacji do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej w kategorii filmów nieanglojęzycznych, ogłoszonej w Los Angeles.

Recenzent agencji Reutera informującej o liście określił "W ciemnościach" jako "największego pewniaka" do nominacji do Oscara. "Byłbym zaskoczony, gdyby jej nie uzyskał" - napisał autor korespondencji o krótkiej liście.

Widownia na pokazie w Waszyngtonie, w tym wielu ocalonych z Holocaustu, nagrodziła film owacją. Po projekcji Agnieszka Holland opowiadała o genezie jego powstania. Scenariusz oparto na książce Roberta Marshalla "In the Sewres of Lvov" (W kanałach Lwowa).

Przypomniała też, że nie zgodziła się na początkowe propozycje jego realizacji w USA, w angielskiej wersji językowej i z udziałem amerykańskich aktorów.

W sesji pytań i odpowiedzi widzowie interesowali się tym, czy Holland nie obawiała się poruszenia raz jeszcze tematu eksterminacji Żydów, jak ekipa realizatorska radziła sobie z trudnymi warunkami kręcenia ujęć w kanałach, dlaczego obraz zadedykowany jest przywódcy powstania w getcie warszawskim Markowi Edelmanowi i jakie było przyjęcie filmu w Polsce.

- Było dla mnie niespodzianką, że reakcje okazały się niezwykle ciepłe. Spodziewałam się zmęczenia tematem Holocaustu, ale przyjęcie było wspaniałe - powiedziała reżyserka.

Zapytana przez PAP o recepcję w USA, Holland podkreśliła, że nie spotkała się tam z zastrzeżeniami formułowanymi wcześniej przez recenzentów w Polsce, że jej film przedstawia zbyt dwuznaczny obraz jego bohatera Leopolda Sochy.

- Amerykanie mówili mi, że jest to pierwszy polski bohater filmu z czasów drugiej wojny światowej, z którym mogą się utożsamić - powiedziała.

Nominacje do Oscarów zostaną ogłoszone 24 stycznia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)