Film Holland nagrodzony na Festiwalu Filmu Polskiego
Film Agnieszki Holland "W ciemności" został nagrodzony na 23.Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce (PFFA). Polski kandydat do Oscara 2012, w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego, otrzymał w Chicago nagrodę Złotych Zębów przyznawaną przez publiczność.
22.11.2011 | aktual.: 22.11.2011 03:13
Produkcja została uznana "za najbardziej interesujący film fabularny" tegorocznej edycji PFFA. Robert Więckiewicz za główną rolę "W ciemności" Holland został wyróżniony Geniuszem - "nagrodą za objawienie aktorskie".
W kategorii filmów dokumentalnych nagrodzono "Cudze listy" w reż. Macieja Drygasa. Nagrody specjalne jury 23. Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce przyznało "Róży" w reż. Wojciecha Smarzowskiego i dokumentowi "W milczeniu" Ewy Ewart.
Podczas niedzielnej gali zamknięcia po raz pierwszy w historii PFFA zaprezentowano statuetkę Oscara. Przywiózł ją do Chicago producent filmu "Piotruś i wilk" Hugh Welchman, który w 2008 r. odebrał Oscara dla polsko-brytyjskiej produkcji "Piotruś i wilk", nagrodzonej w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany. Chętnych do dotknięcia kultowej nagrody branży filmowej nie brakowało. Przed udostępnionym publiczności Oscarem ustawiła się długa kolejka.
23. Festiwal Filmu Polskiego w Ameryce zamykały pokazy dwóch nowych produkcji Hugh Welchmana: "Latająca maszyna" i "Mały listonosz" w reżyserii Doroty Kobieli
- Była to szczególna edycja, ponieważ zaprezentowano wszystkie najważniejsze polskie produkcje roku, jeżeli chodzi o polskie kino artystyczne. Na pewno hitem był jeden z pierwszych pokazów na świecie filmu Agnieszki Holland "W ciemności". Obecność Holland i Roberta Więckiewicza, odtwórcy głównej roli, świadczy o prestiżu tego festiwalu i na pewno dla widzów polonijnych i Amerykanów stanowiła świetną możliwość zapoznania się z najnowszym dziełem, które ma szanse w lutym otrzymać oscarową nominację - oceniał w rozmowie Zbigniew Banaś, krytyk filmowy mieszkający w Stanach Zjednoczonych.
Banaś otrzymał w tym roku nagrodę przyznawaną krytykom za promocję filmu polskiego. Złotą Ciupagę przyznano także Michaelowi Wilmingtonowi. Amerykański krytyk, niegdyś piszący dla gazety "Los Angeles Times" i przez wiele lat dla "Chicago Tribune", często recenzuje europejskie kino.
Zakończony w niedzielę Festiwal Filmu Polskiego w Ameryce uznawany jest za największy przegląd polskiego kina za granicą. W tym roku na pokazach w siedmiu kinach zaprezentowano 70 polskich filmów fabularnych i dokumentalnych. Po raz pierwszy gala otwarcia (4 listopada) i zamknięcia (20 listopada) odbyła się w salach kinowych Muvico Rosemont, jednym z najnowocześniejszych multipleksów w USA.
- Jest to ważna impreza, która także integruje środowisko polonijne i bardzo nas to cieszy - powiedział dyrektor PFFA Krzysztof Kamyszew.
- Mnie osobiście szalenie satysfakcjonuje to, że na ten festiwal przychodzą młodzi ludzie, Amerykanie polskiego pochodzenia, dzieci imigrantów, świetnie wykształceni, bez żadnych kompleksów językowych, którzy dokonują pewnego świadomego wyboru istnienia w kulturze i którzy chcą być częścią polskiej kultury - dodał Kamyszew.