Fentanyl dla "Ducha" z Żuromina. Kolejne zatrzymania w głośnym śledztwie

Trzy osoby zatrzymane i zabezpieczonych kilkaset opakowań leków opioidowych zawierających około 12 tys. tabletek - to efekt pracy policjantów w głośnej sprawie dotyczącej "Ducha" z Żuromina - dowiaduje się Wirtualna Polska. W tle toczy się śledztwo w sprawie fentanylu.

W wyniku intensywnych działań mazowieckich policjantów ustalono kolejne osoby zajmujące się nielegalną sprzedażą leków psychotropowych
W wyniku intensywnych działań mazowieckich policjantów ustalono kolejne osoby zajmujące się nielegalną sprzedażą leków psychotropowych
Źródło zdjęć: © KWP Radom | Mazowiecka Policja
Sylwester Ruszkiewicz

Do zatrzymań doszło we wtorek w Żurominie. - W ramach czynności procesowych w śledztwie dotyczącym m.in. wprowadzania do obrotu znacznych ilości plastrów z fentanylem na terenie Żuromina doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn w wieku 32 i 39 lat oraz 34-letniej kobiety, jako podejrzanych o wprowadzanie do obrotu w formie wysyłkowej w celu uzyskania korzyści majątkowej leków z grupy opioidów i innych - mówi Wirtualnej Polsce asp. Marcin Sawicki z zespołu prasowego KWP w Radomiu.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, jedna z zatrzymanych osób była tzw. dostawcą plastrów z fentanylem i innych leków opioidowych dla głównego podejrzanego w tej sprawie - "Ducha" z Żuromina.

Zabezpieczono 12 tys. tabletek
Zabezpieczono 12 tys. tabletek© KWP Radom | Mazowiecka Policja

To kolejne osoby zajmujące się nielegalną sprzedażą leków psychotropowych. Z ustaleń śledczych wynika, że zajmowały się one dystrybucją środków na terenie całego kraju oraz za granicą.

- W trakcie przeszukań w kilku miejscach, w tym jednym służącym jako magazyn, na terenie województwa świętokrzyskiego przeprowadzono przeszukania i zabezpieczono znaczne ilości leków - kilkaset opakowań środków opioidowych, m.in. systemy plastrów transdermalnych morfinowych, oxykontinu, klonozepanu, xanaxu, bunondolu, estazolamu, lorafenu. Łącznie ok. 12 tys. tabletek - informuje nas asp. Sawicki.

Głośna sprawa "Ducha" z Żuromina

Przypomnijmy, pod koniec czerwca o zatrzymaniach w związku z nielegalnym obrotem fentanylem, w tym 55-letniego Jarosława D., zwanego "Duchem" z Żuromina, informowała Komenda Główna Policji.

Mężczyzna usłyszał zarzut uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających i odpłatnego udzielania ich w latach 2014-2024, a także uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu. Decyzją sądu trafił do aresztu.

Śmierć po fentanylu w Polsce

W lutym po fentanylu zmarły trzy osoby w Żurominie, a pod koniec zeszłego roku jedna w Poznaniu. Wiceszef KWP w Radomiu insp. Piotr Janik zapewniał, że policja analizuje każdą sprawę, w której dostaje choćby najmniejszy sygnał, że może mieć to związek z fentanylem. Odniósł się też do informacji medialnych o spowodowanych rzekomo przez przedawkowanie fentanylu 30 zgonach w Żurominie.

Analizujemy sprawy z 11 lat. Postępowania się toczą i nie mogę nic więcej na ten temat powiedzieć - mówił.

Do połowy roku policja prowadziła 20 postępowań przygotowawczych związanych z fentanylem, a w ich toku ustalono 22 podejrzanych. Trzy osoby zatrzymane we wtorek usłyszało zarzuty, za które grozi im teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

W tle jest śledztwo. ws. fentanylu
W tle jest śledztwo. ws. fentanylu© KWP Radom | Mazowiecka Policja

Fentanyl wyłącznie na receptę

Fentanyl to silny opioidowy lek przeciwbólowy, który można otrzymać wyłącznie na receptę. Tylko do końca czerwca Główny Inspektorat Sanitarny zanotował 48 przypadków zatruć tą substancją.

Używa się go wyłącznie do zwalczania bólu nowotworowego, u pacjentów paliatywnych oraz w intensywnej terapii do wprowadzania pacjentów w ciężkim stanie w tzw. śpiączkę farmakologiczną.

Jak informowała "Gazeta Wyborcza", silny opioidowy lek, który przez lata był bezpiecznie stosowany w warunkach klinicznych do znieczulenia oraz leczenia silnego bólu, dekadę temu przeniknął na rynek narkotykowy i zaczął przyczyniać się do setek tysięcy śmiertelnych przedawkowań w USA.

Jeden gram tej substancji może zabić nawet pół tysiąca osób, a jej pochodne mają jeszcze silniejsze działanie.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (94)