Exit poll: Nawrocki za Trzaskowskim. Kandydat zabrał głos
Karol Nawrocki w pierwszych sondażowych wynikach exit poll IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu, za TVN24 uzyskał 29,1 proc. głosów. Wieczór wyborczy spędza razem z politykami Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku. Tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników zabrał głos. - Na samym początku chciałem bardzo podziękować milionom Polaków, którzy mieli odwagę oddać na mnie swój głos - mówił.
Zaraz po zakończeniu ciszy wyborczej o godzinie 21 poznaliśmy pierwsze sondażowe wyniki exit poll. Według nich Karol Nawrocki uplasował się na drugim miejscu z wynikiem 29,1 proc. Tuż przed nim Rafał Trzaskowski uzyskał 30,8 proc.
Śledź wyniki wyborów prezydenckich na żywo w Wirtualnej Polsce! Poniżej znajdziesz interaktywny mechanizm, który pozwoli ci w czasie rzeczywistym sprawdzać główny wynik wyborczy, analizować dane sondażowe według płci, wieku i wykształcenia, a także zobaczyć, jak głosowano w twoim regionie. Nie przegap żadnego szczegółu - wszystko w jednym miejscu, przejrzyście i na bieżąco.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski zobaczył wyniki. To powiedział po chwili
"Musimy wygrać te wybory, żeby nie domknął się monopol władzy"
Karol Nawrocki na początek podziękował wszystkim wyborcom, którzy oddali na niego głos.
- Jesteśmy w miejscu symbolicznym, w miejscu pełnym nadziei, w sali BHP, w sercu Stoczni Gdańskiej, gdzie rodziła się Solidarność i wolność Polski, a człowiekiem wolności i solidarności był świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński, który pierwszą turę wyborów z Donaldem Tuskiem przegrał. Po to, żeby w sposób wyraźny w drugiej turze zostać najlepszym prezydentem trzeciej Rzeczypospolitej - mówił Karol Nawrocki.
- Musimy wygrać te wybory, żeby nie domknął się monopol władzy jednego środowiska politycznego. Aby w Polsce nie było monowładzy - dodał rozemocjonowany kandydat.
Nawrocki stwierdził, że to Donald Tusk potrzebuje Rafała Trzaskowskiego w Pałacu Prezydenckim. - Ja nie mam swojego szefa partyjnego, nazywam się Nawrocki, Karol Nawrocki. Wszystko, czego będę podejmował się, będę podejmował w imieniu Polek i Polaków - mówił.
Nawrocki poprosił też już o głosy w drugiej turze. - Chcę się też zwrócić do mojego kontrkandydata w drugiej turze wyborów prezydenckich. Choć to właściwie bez większego sensu. Zwrócę się więc do Donalda Tuska, do jego szefa. Panie premierze, sprawmy, żeby w tej drugiej turze wyborów Polacy mogli wybrać swojego prezydenta w sposób uczciwy - mówił. - Macie ostatni moment na to, aby pokazać choć dozę, choć margines swojej przyzwoitości - dodał.
- Macie szansę ratować to w drugiej turze i dać Polakom wybrać uczciwie i na tej kanwie chcę się też zwrócić do premiera Donalda Tuska i do Rafała Trzaskowskiego. Tak często mówicie o tym, że pod biało-czerwoną flagą jest miejsce dla wszystkich. Wzywam więc do tego, by odbyła się jedna uczciwa debata, bo pod biało-czerwoną flagą jest miejsce i dla widzów telewizji rządowej w likwidacji, TVN-u, Polsatu, Republiki wPolsce i Trwam - apelował.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nawrocki na drugim miejscu. Nagły apel do rywala