Euro: końcowe odliczanie
Już za trzy tygodnie euro zastąpi narodowe waluty 12 państw Unii Europejskiej, członków Unii Walutowej. Euro zastąpi m.in. markę niemiecką, guldena holenderskiego, szylinga austriackiego, włoskiego lira, czy francuskiego franka. Trzy państwa unijne: Wielka Brytania, Dania i Szwecja, pozostają przy swojej walucie narodowej.
Do nadchodzących zmian przygotowuje się także Polska. 1 stycznia banki przeliczą nam automatycznie na euro posiadane przez nas na rachunkach dewizowych waluty narodowe państw strefy euro. Natomiast o waluty znajdujące się w naszych rękach musimy zatroszczyć się sami.
Do końca przyszłego roku będziemy je mogli sprzedać lub wymienić w Narodowym Banku Polskim oraz we wszystkich bankach komercyjnych, które mają licencję walutową. Jednak za wymianę zapłacimy prowizję. Po 2002 r. wymianę będą prowadziły już tylko niektóre banki, a prowizja za wymianę waluty ma być wyższa.
Bliskość euro widać już także w naszych kantorach. Wiesław Mróz z warszawskiej sieci kantorów Manhattan powiedział, że obserwuje większą podaż walut, głównie marek niemieckich. Już niedługo z tablic w kantorach zniknie 12 walut, a ich miejsce zajmie euro. Mróz podkreśla, że pozostaną funty brytyjskie, dolary amerykańskie, jeny japońskie, dwie waluty skandynawskie, czeskie i słowackie korony, węgierskie forinty i rosyjskie ruble.
Najszybciej, bo z początkiem przyszłego roku, prawnym środkiem płatniczym przestaje być marka niemiecka, 27 stycznia - gulden holenderski, a w lutym narodowe waluty pozostałych państw, czyli Irlandii, Francji, Austrii, Belgii, Finlandii, Grecji, Hiszpanii, Luksemburga, Portugalii i Włoch. (jask)