Emmanuel Macron znów mówi o Polakach. "Nie chcieliśmy dręczyć i z czym skończyliśmy?"
Francuski prezydent zapowiedział, że po zaplanowanych na wrzesień wyborach do Bundestagu w Niemczech przedstawi nowe propozycje na temat przyszłości Unii Europejskiej. Emmanuel Macron podkreślił, że chce zacieśnienia gospodarczej i monetarnej unii państw trzonu Wspólnoty.
- Unia Europejska potrzebuje dyskusji o przyszłości wykraczającej poza kwestię brexitu - mówił Macron podczas spotkania z ambasadorami w Pałacu Elizejskim. Przypomniał, że "w najbliższych miesiącach będziemy musieli negocjować kwestię wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej".
- Naszą ambicją jest nie radzić sobie z warunkami, ale zmieniać je. Brexit następuje, ponieważ przez wiele lat niczego nie zaproponowaliśmy - stwierdził prezydent Francji. - Nie odważyliśmy się spotkać w formacie strefy euro, żeby nie dręczyć Brytyjczyków ani Polaków. I z czym skończyliśmy? - pytał.
Macron w swoim przemówieniu poświęconym francuskiej polityce zagranicznej podkreślił, że najważniejszym priorytetem dyplomacji Paryża powinna być "walka z islamskim terroryzmem", w szczególności w Iraku i Syrii. - Wykorzenienie terroryzmu oznacza również likwidację jego finansowania - zaznaczył, ogłaszając, że na początku 2018 roku w Paryżu odbędzie się konferencja na temat walki z finansowaniem terroryzmu.
Prezydent Francji zapowiedział również, że we wrześniu w Nowym Jorku odbędzie się spotkanie grupy kontaktowej w sprawie Syrii, w którym udział wezmą "główni uczestnicy" tego konfliktu. Dodał, że współpraca z Rosją przyniosła "konkretne rezultaty" w kwestii ograniczenia użycia broni chemicznej w Syrii. Nie podał jednak szczegółów.
Macron oświadczył też, że jego kraj jest za "bezkompromisową" polityką wobec Korei Północnej, która doprowadziłaby do negocjacji z Pjongjangiem. - Francja jest gotowa, by zrobić wszystko, co możliwe, aby Pjongjang zasiadł do stołu negocjacyjnego - powiedział Macron.