Emeryci z Białegostoku stracili 200 tys. zł. Oszustów szuka policja
Sprawcy wykorzystali metodę "na policjanta". Do 80-latków zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Powiedziała, że synowa małżeństwa miała wypadek i potrzebne są pieniądze.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek po południu. Para emerytów z Białegostoku odebrała telefon od kobiety podającej się za funkcjonariuszkę policji. Oszustka szybko przekonała małżeństwo, by w celu ratowania synowej przekazali pieniądze. Tak też zrobili.
"Oszustwo wyszło na jaw kilka godzin później, gdy do rodziców zadzwoniła córka i usłyszała od nich o całej sprawie. Wtedy też powiadomiła policję" - donosi tvp.info. Emeryci stracili 200 tys. zł.
Policja regularnie apeluje do starszych osób, by uważały na takie sytuacje. W miastach rozklejane są plakaty informujące o niebezpieczeństwie, a w telewizji pojawiają się spoty na ten temat.
Mimo to wciąż setki emerytów tracą oszczędności życia. Ze statystyk policyjnych wynika, że tylko w województwie podlaskim w 2019 roku miały miejsce 33 takie przypadki, a poszkodowani stracili w nich łącznie blisko 1 mln zł.
Zobacz też: Vera Jourova napisała o "zniszczeniu". Patryk Jaki odpowiedział
Źródło: tvp.info