Eksplozje w centrum Bagdadu
Co najmniej dwie eksplozje wstrząsnęły w sobotę centrum Bagdadu. W strefie zajmowanej przez tymczasowe władze koalicyjne rozległy się syreny alarmowe - podał Reuter. Nie ma informacji o stratach, ani o ofiarach.
Nad terenem zajętym przez koalicję, czyli "zieloną strefą", unoszą się kłęby dymu.
Dowództwo wojsk USA poinformowało, że przyczyna wybuchów jest nieznana. Nie planowano na te godziny żadnej kontrolowanej detonacji.
Położona w centrum Bagdadu "zielona strefa" to silnie ufortyfikowany, duży obszar irackiej stolicy, obejmujący m.in. kompleks pałacowy Saddama Husajna, a także m.in. centrum konferencyjne i elegancki hotel Raszid. Część zabudowań została zbombardowana podczas wojny.
Otoczona zaporami, zasiekami i wojskowymi punktami kontrolnymi całość jest celem częstych ataków, głownie moździerzowych, które jednak najczęściej nie wyrządzają żadnych strat.
W "zielonej strefie" mieszka i pracuje rzesza cywilnych i wojskowych przedstawicieli władz koalicyjnych.