Ekspertka pomoże Łodzi zdobyć tytuł Europejskiej Stolicy Kultury
Zaostrza się walka polskich miast o miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku.
08.03.2010 | aktual.: 09.03.2010 11:58
Liderem jest Łódź, choć dysponuje najmniejszym budżetem. Łódź Art Center, który wygrał ogłoszony przez magistrat konkurs na operatora projektu, ma do dyspozycji zaledwie 2,5 mln zł. Dla porównania Poznań i Wrocław mają po 5 mln zł, Warszawa - 7 mln zł. Dodatkowo stolica za samo profesjonalne przygotowane wniosku aplikacyjnego zapłaci fundacji Pro Cultura 600 tys. zł.
- Tak, mamy najmniejszy budżet wśród dużych miast, choć trzeba pamiętać, że nie wszystkie mają operatora - mówi Krzysztof Candrowicz, dyrektor Łódź Art Center. - A my mamy zapewnioną pomoc fachowców, dlatego moja wiara w zwycięstwo jest niezachwiana. Mimo małego budżetu.
Dyrektorem wykonawczym projektu została Agata Etmanowicz z warszawskiej Fabryki Trzciny. Dołączyła do Łódź Art Center przed miesiącem. Wcześniej doradzała Koszycom i miasto zdobyło tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. W Łodzi zajmuje się konsultacjami społecznymi - cyklem spotkań z ludźmi kultury, organizacjami społecznymi, animatorami wydarzeń kulturalnych w mieście i zwolennikami projektu.
- To łodzianie muszą nam powiedzieć, czego oczekują, nie można niczego odgórnie narzucać. Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury ma być dziełem wszystkich mieszkańców, a nie grupy zagranicznych ekspertów, choćby najlepszych - mówi Agata Etmanowicz.
Krzysztof Candrowicz dodaje, że z badań, jakie przeprowadzono, wynika, że ponad 80 proc. łodzian wie, o jaki tytuł miasto się ubiega. A ponad 62 proc. wierzy, że uda się go zdobyć. Według Candrowicza to sukces, bo rzadko się zdarza, aby łodzianie w coś tak wierzyli i solidarnie popierali. Teraz kluczowy jest wniosek aplikacyjny.
Agata Etmanowicz nazywa ten wniosek "ładnie opakowanym cukierkiem". Aplikacja to nie jest kilka kartek do wypełnienia, a pokaźne wydawnictwo albumowe, które ma zawierać atuty i plany Łodzi związane z ESK.
- Rzecz w tym, aby cukierek miał najlepsze nadzienie - mówi Etmanowicz. Szczegóły są na razie tajemnicą. Jak mówi Candrowicz, walka między miastami się zaostrza, jedni drugim podkupują pomysły. - Nie chcemy innym podpowiadać - mówi. O tytuł Łódź walczy m.in. z Warszawą, Gdańskiem, Wrocławiem, Poznaniem.
Zobacz wydanie internetowe: Derby Łodzi: Rekordowe zwycięstwo Widzewa