"Eksmisja b. betanek smutną sprawą wewnątrzkościelną"
Eksmisję byłych sióstr betanek z klasztoru w Kazimierzu Dolnym metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz określił jako "smutną sprawą wewnątrzkościelną".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/eksmisja-betanek-zdjecia-archiwalne-6038674975466625g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/eksmisja-betanek-zdjecia-archiwalne-6038674975466625g )
Eksmisja betanek
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/klasztor-przed-eksmisja-6038674968986241g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/klasztor-przed-eksmisja-6038674968986241g )
Klasztor przed eksmisją
Jest to smutna sprawa dla Kościoła i dla tych konkretnych osób, które zostały przez wewnętrzne nieposłuszeństwo Kościołowi wprowadzone w taką sytuację, w jakiej się znalazły. Bardzo im współczuję - powiedział metropolita warszawski.
Dodał, że smutne jest również to, że eksmisja rozgrywa się na oczach mediów, bo "media szukają takiej sensacji".
Według hierarchy bolesny jest podział w obrębie zakonu betanek. Abp Nycz przypomniał, że sprawa sióstr z kazimierskiego klasztoru ciągnęła się od dwóch lat, od momentu, gdy nie podporządkowały się one wyborowi nowej matki generalnej zakonu.
Wszystkie zabiegi, jakie były prowadzone na poziomie diecezji lubelskiej, zakonu i na poziomie Stolicy Apostolskiej, które miały na celu doprowadzenie do pojednania, nie przyniosły efektu, a skutkiem tego stała się eksmisja sióstr klasztoru w Kazimierzu Dolnym - powiedział arcybiskup.
Zapytany, czy byłe siostry betanki, które ponownie chciałby wstąpić do zakonu, mają taką możliwość, abp Nycz odpowiedział: zawsze mają taką możliwość, po spełnieniu warunków przewidzianych przez prawo kanoniczne.