Dzisiaj go zabiją. Egzekucja na Florydzie gotowa
Gubernator Florydy Ron DeSantis podpisał nakaz wykonania egzekucji na Donaldzie Dillbecku. 59-letni skazany zostanie dziś stracony. To pierwsza kara śmierci na Florydzie od 2019 roku.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
W czwartek 59-letni Donald Dillbeck zostanie stracony - informuje Fox News Channel. Mężczyzna został skazany na karę śmierci za napad z nożem w ręku, włamanie i zabójstwo kobiety, którego dokonał w 1990 roku podczas kradzieży samochodu na parkingu centrum handlowego w Tallahassee. Nakaz wykonania wyroku w ubiegłym miesiącu podpisał gubernator Florydy Ron DeSantis.
Przeciwnicy kary śmierci apelują, by wstrzymać egzekucję Dillbecka. - Dlaczego zabijać ludzi, którzy zabijają innych, by pokazać Amerykanom, że zabijanie jest złe? - mówi współzałożycielka fundacji Journey of Hope SueZann Bosler.
Bosler apelowała wcześniej, by wrok Jamesa Campbella, zabójcy jej ojca, został zmieniony na karę dożywotniego pozbawienia wolności - sąd ostatecznie zgodził się na jego złagodzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Gdybym miała pomóc rządowi zabić Jamesa, byłabym taka sama, jak on - wyjaśniła aktywistka. - Mogłabym również nazywać się mordercą, więc tego nie chcę, właśnie dlatego musimy edukować i resocjalizować tych ludzi - dodała.
Ostatnią egzekucję na Florydzie wykonano w 2019 roku. Ustawodawcy w "Sunshine State" pracują obecnie nad nową ustawą ws. kary śmierci. Prawodawcy chcą, by o wyroku śmierci skazanego mogły zdecydować głosy "za" ośmiu ławników, a nie jednogłośny werdykt.