PolskaDziewięć pomysłów PO na ratowanie kasy Krakowa

Dziewięć pomysłów PO na ratowanie kasy Krakowa

Radni Platformy Obywatelskiego zaprezentowali pakiet pomysłów, które mają pomóc zwiększyć dochody Krakowa. To ich odpowiedź na "chudy" projekt budżetu Krakowa na 2012 rok, w którym mniej niż w zeszłym roku ma być pieniędzy na inwestycje, bezpieczeństwo, czy utrzymanie dróg.

18.11.2011 | aktual.: 21.11.2011 10:37

Gminie grozi też wejście w nowy rok z dziurą budżetową - 142 mln zł. Aby ją zmniejszyć prezydent uruchamia miejskie rezerwy i chce ciąć 100 inwestycji. Zapewnia, że również przedstawi swoje, według niego o wiele bardziej konkretne niż te radnych, propozycje reform.

Zwiększenie bazy podatkowej, czyli nakłonienie większej liczby mieszkańców do płacenia podatków w mieście. Każdy pozyskany płatnik to ok. 3 tys. zł rocznie więcej do budżetu. Akcja miałaby być prowadzona szczególnie wśród przyjezdnych studentów, którzy znajdują pracę w Krakowie po studiach. - Mamy ok. 150 tys. osób, które żyją u nas, ale płacą podatki poza miastem. Jeżeli udałoby się uzyskać 10% nowych podatników, to mielibyśmy dodatkowe ok. 60 mln zł do końca kadencji (2015) - mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w radzie miasta. - Aby zachęcić do płacenia podatków w Krakowie moglibyśmy na przykład dać za darmo nowym podatnikom roczny bilet na komunikację. I tak zarobimy 2 tys. zł w roku - dodaje.

Robienie łącznych zakupów na paliwo, środki czystości, materiały biurowe, naprawy i energię elektryczną. - Scalenie przetargów dało by oszczędności 20%, 50-60 mln zł do końca kadencji - mówi Stawowy.

Sprzedaż placów targowych ich użytkownikom, spółkom kupieckim.

Sprzedaż 1200 mieszkań gminnych z bonifikatą, których mieszkańcy nie mogli wykupić z formalnych powodów posiadania innego lokalu np. pod Krakowem.

Likwidacja darmowych przejazdów dla rodzin pracowników MPK. Korzysta z tego ok. 7,6 tys. osób. Kierowcy mieliby za darmo tylko dojazd do pracy. Można na tym zaoszczędzić ok. 6 mln zł

Likwidacja stanowisk doradców (8) i pełnomocników (7) prezydenta. - Do końca kadencji kosztować będą od 3 do 5 mln zł. Cześć łączy to stanowisko ze stanowiskiem urzędniczym, ale mają biura i sekretarki. Ich liczbę trzeba zmniejszyć lub powinni pracować społecznie - mówi Stawowy. - Nie przypominam sobie projektu uchwały, który przygotował któryś z tych z doradców, czy pełnomocników - dodaje.

Poprawienie skuteczności ściągalności kar od wykonawców inwestycji za ich nieterminowe oddawanie do użytku.

Wydzierżawianie przedszkoli prywatnym firmom opiekującym się dziećmi.

Akcja "Zostaw jeden procent podatków w Krakowie".

- Wszystkie te oszczędności mogą dać kwotę od 250 do 300 mln zł. Tak wynika z szacunków, ale możemy się pomylić nawet o 20% - kwituje Stawowy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)