#dziejesienazywo Paweł Kowal: na 100 proc. Erdogan użyje zamachu do wzmocnienia swojej władzy
- Taktycznie Erdogan na sto procent użyje zamachu do wzmocnienia swojej władzy. Czystki w aparacie sprawiedliwości, w wojsku, które trwały już od kilku lat - to będzie uwieńczenie tego procesu - mówił w #dziejesienazywo Paweł Kowal (PAN) o nieudanym zamachu stanu w Turcji. Janusz Zemke, europoseł SLD i były wiceminister obrony narodowej przypomniał z kolei, że Turcja ma fundamentalne znaczenie, jeśli chodzi o cały region. - Obok toczą się walki - Syria, Irak. Gdyby doszło do zamieszek, to ten wybuchowy rejon stałby się właściwie bombą. Dzisiaj nikt nie chce, by ta bomba tykała, ponieważ to idzie ku miękkiej dyktaturze. Zawsze jest tak, że jak jest mały dyktator, to z czasem może się pojawić większy - podkreślił.
18.07.2016 | aktual.: 18.07.2016 14:29
Na pytanie, jakie jest ryzyko, że Ankara skieruje wzrok bardziej ku Moskwie, Kowal ocenił, że im bardziej Zachód będzie izolował Erdogana, tym bardziej będzie on szukał wsparcia w Rosji i będą się nawzajem wspierać z Putinem.
- Takie symptomy były przed zamachem. Po pierwsze, brak reakcji na zajęcie Krymu przez Rosję - w zasadzie Turcja milczała. To było bardzo ciekawe, bo Krym jest kluczowy w polityce tureckiej od XIX wieku. Potem wydawało się, że napięcie między dwoma chcącymi się odrodzić imperiami - rosyjskim i tureckim - jest bardzo ostre. Zaiskrzyło po zestrzeleniu samolotu. A potem były listy, przeprosiny - mówił Kowal.
- Jest taki sygnał wysłany do Zachodu przez Erdogana, że ma drugą opcję dogadania się z Rosją. Np. w sprawie kryzysu w Syrii, gdzie głównym elementem jest oczywiście sprawa kurdyjska, ale też sprawa personalna - Erdogan nienawidzi Asada, a Rosjanie są gotowi się z nim dogadywać - dodał gość #dziejesienazywo.