Dzieciobójstwo wśród samic szympansów
Powtarzające się przypadki dzieciobójstwa wśród dziko żyjących szympansic odnotowali naukowcy badający
populację tych małp w Ugandzie. O nietypowych zachowaniach,
których przyczyny nie są na razie dobrze znane - informuje pismo
"Current Biology".
16.05.2007 | aktual.: 16.05.2007 10:36
Odkrycie naukowców z University of St. Andrews w Szkocji oraz naukowców z Ugandy zaangażowanych w projekt badawczy dotyczący lasów Budongo (Budongo Forest Project) jest o tyle zaskakujące, że do tej pory skłonności do dzieciobójstwa wśród naczelnych przypisywano raczej samcom. Tłumaczono to jako przejaw selekcji seksualnej. Poza tym, choć samce szympansów są znane ze swoich agresywnych zachowań wobec rywali, to samice uważa się za generalnie łagodne.
Jedynym znanym wyjątkiem było doniesienie Jane Goodall, znanej badaczki szympansów, która w latach 1975-76 zaobserwowała dzieciobójcze skłonności u pary samic - matki i córki (o imionach Passion i Pam). Ten zabójczy duet współpracował przy zabiciu i zjedzeniu przynajmniej trójki szympansiątek.
Ale ponieważ od tamtej pory nie pojawiły się żadne wiarygodne dowody na przypadki dzieciobójstwa wśród samic szympansów, naukowcy uznawali zachowanie Passion i Pam raczej za patologię.
Teraz badacze ze Szkocji i Ugandy prowadząc obserwacje populacji szympansów z lasów Budongo odnotowali trzy przypadki dzieciobójstwa dokonanego przez samice. Jedno z nich zaobserwowali bezpośrednio - 3 lutego 2006 roku, a na pozostałe dwa znaleźli niezbite dowody. Dwa z tych zdarzeń były aktami przemocy samic z lokalnej społeczności wobec samic obcych, spoza grupy.
W pierwszym przypadku naukowcy zjawili się na miejscu napaści zaalarmowani przeraźliwymi krzykami szympansicy. Gdy przybyli na miejsce zdarzenia okazało się, że 6 samic z lokalnej grupy zaatakowało obcą samicę z 1-tygodniowym niemowlęciem. Pięć z nich miało ze sobą własne dzieci. Samice zraniły obcą matkę w okolicy narządów płciowych, a gdy zaczęła uciekać, podążyły za nią. Samica przykucnęła chroniąc swoje własne dziecko, a wówczas napastniczki zaczęły walić ją po plecach, opisują naukowcy.
W czasie ataku w pobliżu zjawiły się trzy samce z lokalnej społeczności. Nie przyłączyły się jednak do napastujących samic, a jeden z nich - stary samiec Maani, próbował je nawet odgonić. Bezskutecznie. Po 10 minutach samice wyrwały matce dziecko, a jedna z nich zagryzła niemowlę. Wówczas drugi samiec zaatakował napastniczkę i uderzył ją w głowę, a Maani ostatecznie ją przegonił. Naukowcy znaleźli później zwłoki niemowlęcia z dużymi obrażeniami na szyi i głowie.
W kolejnym przypadku badacze byli już tylko świadkami walki samic o zwłoki 7-dniowego niemowlęcia. Badania wykazały, że nie było ono dzieckiem żadnej z lokalnych samic. W pobliżu odnotowano natomiast obecność obcej samicy, która miała na ramieniu długie na 5-8 cm rozcięcie. Na trzeci przypadek dzieciobójstwa naprowadziły badaczy krzyki szympansów. Na miejscu znaleziono martwe niemowlę z zadanymi licznymi ranami. Wykluczono udział w tym zdarzeniu lokalnych samców lub szympansów z zewnątrz grupy.
Zdaniem autorów pracy, najnowsze odkrycie dowodzi, że zachowania dzieciobójcze wśród szympansic nie są jedynie odosobnionymi przypadkami patologii, ani skutkiem działania agresji samców, ale wydają się być celowe i wchodzić w skład ich normalnego repertuaru zachowań.
Na razie badacze nie potrafią wyjaśnić, co wywołuje takie zachowania. Podejrzewają jednak, że istotną przyczyną mogą być zmiany demograficzne zachodzące w badanej przez nich populacji szympansów. W ciągu dziesięciu lat poprzedzających przypadki dzieciobójstwa powiększyła się ona znacznie - z 42 osobników w 1996 roku do 75 w roku 2006. Poza tym, od 2001 roku do grupy dołączyło 13 nowych samic z potomstwem. Te zmiany zaowocowały znacznymi dysproporcjami w liczebności osobników męskich i żeńskich, tak że stosunek obu płci w grupie wynosi obecnie 1 do 3. To może powodować wzrost napięcia wśród samic, które muszą rywalizować zarówno o samców, jak i o terytorium będące dla nich m.in. źródłem pożywienia, uważają naukowcy.
Jedno jest pewne, nasze badania dowodzą, że agresja nie jest u szympansów cechą specyficzną dla płci męskiej - konkludują.