Rzecznik izraelskiej armii generał Ron Kitrej zaprzeczył jednak jakoby armia przeprowadzała masakry. Takie oskarżenia wysuwali Palestyńczycy, którzy chcą, aby ONZ zbadała te doniesienia.
W Dżeninie przeprowadzane są nadal rewizje i aresztowania. Brytyjski Guardian donosi o wykorzystywaniu Palestyńczyków jako "żywych tarcz" w czasie przeprowadzania rewizji.
Dżenin podobnie jak inne miasta Zachodniego Brzegu Jordanu został ogłoszony strefą zamkniętą, do której nie mają dostępu dziennikarze. Palestyńczycy donoszą jednak o działaniach armii izraelskiej mających na celu ukrycie prawdziwej liczby zabitych. Izraelczycy kopią masowe groby, do których wrzucają ciała Palestyńczyków. Do miasta nie mają wstępu także palestyńskie służby medyczne. Z Dżeninu uciekają setki uchodźców. (an)
