Dyrektor najlepszego w Polsce LO pozytywnie ocenia "Zero tolerancji"

Wątpliwości dyrektora budzi karanie uczniów, poprzez zlecanie im prac społecznych czy nagradzanie za solidarność z ich krzywdzonymi kolegami.

Urban, który jest także wiceprzewodniczący szczecińskiej Platformy Obywatelskiej podkreślił, że w jego szkole wiele z postulatów wicepremiera jest już realizowanych. W szkole obowiązują np. mundurki. Im większa dyscyplina w szkole, tym szkoła lepsza. Im większy luz i ekstrawagancja, tym efekty wychowawcze dużo gorsze - twierdzi dyrektor.

Bez specjalnej nagrody należy oczekiwać, by dzieci reagowały na krzywdę kolegów. Nie wierzę do końca, że taka nagroda je zmobilizuje. To jest raczej kwestia większej świadomości i mentalności - podkreślił Urban.

Jako dobry pomysł dyrektor określił umieszczanie tzw. trudnej młodzieży w szkołach o specjalnym rygorze. Czasami nawet bardzo dobry nauczyciel nie jest w stanie sam sobie poradzić - zaznaczył.

Zdaniem Urbana, zakaz przebywania dzieci w nocy w miejscach publicznych bez opieki dorosłych to "niezła idea". Podobnie jak informowanie przez straż miejską szkoły i rodziców o wagarujących uczniach.

Według dyrektora, słusznie resort edukacji chce obarczyć większą odpowiedzialnością samych nauczycieli. Nauczyciele nie są bez winy, ale za tym powinny iść także szersze uprawnienia dla dyrektorów szkół, którzy powinni mieć większe możliwości karania nauczycieli, jeśli ci niewłaściwie wykonują swoje obowiązki - dodał.

W opinii Urbana karanie poprzez prace społeczne jest kontrowersyjne. Jestem jak najbardziej za naprawieniem szkody wyrządzonej przez ucznia, ale praca społeczna, np. dla drugiego człowieka za przewinienie budzi moje wątpliwości. Jestem w tym przypadku za wolontariatem - podkreślił.