Dwurnik: Starowieyski był wirtuozem rysunku
Wirtuoz rysunku, artysta indywidualizmu - tak zmarłego malarza Franciszka Starowieyskiego wspomina jego kolega, malarz Edward Dwurnik.
Dwurnik mówi, że Starowieyski był człowiekiem ceniącym swoją odrębność, fantastycznym artystą, genialnym rysownikiem. Zdaniem Dwurnika Starowieyski był artystą niedocenianym.
Dwurnik zapamiętał Starowieyskiego jako człowieka który kochał życie i umiał je smakować. Wspomina fantastyczną wyobraźnię Starowieyskiego, który - jak mówił - cudownie opowiadał anegdoty, czasem zupełnie niestworzone, niemożliwe. Zdaniem Dwurnika miało to tak genialną formę, że wszyscy po prostu musieli wierzyć w to, co mówił. Dwurnik wspomina, że Starowieyski kochał kobiety, a te - jak dodaje - piękniały pod jego wzrokiem.
Dwurnik mówi o Starowieyskim, że dbał o pozycję artystów w Polsce. Przypomina, iż Starowieyski mawiał, że w społeczeństwie to właśnie artysta jest najważniejszy, dlatego że kreuje kulturę, sposób życia i sposób zachowania się ludzi. Starowieyski ubolewał też nad tym, że inne środowiska, zwłaszcza politycy, nie doceniają pozycji artystów.
We wspomnieniach Dwurnika Starowieyski był urodzonym indywidualistą. Zmarły nie przynależał do żadnych ruchów artystycznych, celebrował swoją osobność i wyjątkowość.
Dwurnik ocenia, iż twórczość Starowieyskiego jest pewną całością, monolitem, trudno wyodrębnić coś, co najbardziej się podoba, ale ważne wydają się Dwurnikowi plakaty teatralne. Bo - jego zdaniem - Starowieyski doskonale czuł teatr, jego specyfikę, subtelne związki ze sztukami plastycznymi, a z rysowania potrafił zrobić spektakl w swoim Teatrze Rysowania.
Najbardziej jednak Dwurnik ceni w twórczości Starowieyskiego jego humanitaryzm, stosunek do ludzi, do człowieka i jego przemijania.