Duda wyznał, o czym marzy. "Chciałbym być sam"

- Mam takie dwa duże pragnienia osobiste i myślę o nich, kiedy wspominam o zbliżającym się zakończeniu prezydentury. Jedno jest takie, że chciałbym pójść w góry i móc być sam - wyznał w wywiadzie dla "Kanału Zero" prezydent Andrzej Duda. Żalił się, że czuje się nieustannie obserwowany.

Andrzej Duda
Andrzej Duda
Źródło zdjęć: © YouTube
Violetta Baran

Andrzej Duda w piątek udzielił wywiadu "Kanałowi Zero". Przyznał się w nim prowadzącym rozmowę -  Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi, że marzy o prywatności.

- Marzę o tym, by móc usiąść sobie w górach, w Gorcach na polanie i być sam. Żeby nikt nie patrzył na mnie - mówił prezydent.

- Czuję się pan przytłoczony przez świat? - zapytał Krzysztof Stanowski.

- Nie, czuję się obserwowany, bo jestem obserwowany przez cały czas. Taką mają pracę, taką ja mam rolę specyficzną - odparł Duda, mówiąc o swoich ochroniarzach z SOP-u. - Prezydent jest chroniony, jest bez przerwy obserwowany. Jestem przez 24 godziny obserwowany. Idziesz do publicznej toalety, a oni stoją pod toaletą - żalił się.

Marzę, by móc prowadzić auto

- A kiedy pan ostatnio zmieniał opony na zimowe? - dopytywał Mazurek.

- W 2014 roku - odparł po chwili zastanowienia Duda.

- Ale to nie znaczy, że pan prezydent jeździ na letnich... - stwierdził Stanowski.

- Nie, to znaczy, że pan prezydent ma jeszcze jedno marzenie. Tym drugim marzeniem jest, by móc poprowadzić znowu auto - odparł śmiejąc się prezydent Duda. Przyznał, że ani on, ani żona od 2014 roku nie siedzieli za kierownicą.

- Dzięki temu może pan jeździć 200 km/h a nie 50. To też ma swoje plusy - stwierdził Stanowski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (618)