Duda o ostatniej rozmowie z Tuskiem. "Pan wie"

Co musisz wiedzieć?

• Andrzej Duda mówił o współpracy z Donaldem Tuskiem.
• Prezydent odniósł się do sytuacji na Białorusi, podkreślając brak raportów ostrzegających przed nieprzygotowaniem rewolucji.
• Duda podkreślił potrzebę lepszego przeszkolenia polskich urzędników w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego.

Andrzej Duda był zapytany o raporty dotyczące sytuacji na Białorusi w 2020 r. Duda przyznał, że nie otrzymał takich dokumentów, które ostrzegałyby przed nieprzygotowaniem rewolucji. - Nie. Takich raportów, jak pan opisuje w tej chwili, to ja sobie nie przypominam - odpowiedział prezydent. Podkreślił, że Polska musi wypracować lepsze mechanizmy analizy sytuacji międzynarodowej.

Przeczytaj także: Duda rozmawia z Nawrockim. "Żeby mógł to sobie jeszcze przemyśleć"

Prezydent Duda zwrócił uwagę na brak przeszkolenia polskich urzędników w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego. Opowiedział o swoich doświadczeniach z początków kariery politycznej, kiedy to nie otrzymał żadnego przeszkolenia kontrwywiadowczego.

- Otóż ja przyszedłem do polityki w 2006 r. prosto z uniwersytetu jako człowiek, który nie miał żadnych związków wcześniej z polityką. Zostałem zaproszony do Ministerstwa Sprawiedliwości, zostałem wiceministrem, miałem się zajmować legislacją. Do tego jeszcze mi powierzono zadanie pod tytułem sprawy międzynarodowe i europejskie. (...) Nigdy nikt nie przeprowadził ze mną żadnego przeszkolenia kontrwywiadowczego - wspominał Duda. - Nigdy nikt nie przyszedł z żadnej ze służb, z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która się zajmuje teoretycznie tymi sprawami - dodał.

Andrzej Duda mówił także o relacjach z Donaldem Tuskiem. - Nawet ostatnio, jak się spotkaliśmy z panem premierem, to powiedziałem: "Panie premierze, pan wie, że my mamy tutaj spory polityczne. Oczywiście one są i będą, bo mamy wiele różnic. Pan ma do mnie pretensje, ja mam do pana również ogromne pretensje" - mówił Duda w rozmowie z Witoldem Juraszem i Zbigniewem Parafianowiczem w "Raporcie Międzynarodowym".

Duda relacjonował, że powiedział Tuskowi, iż "jest pewna pula fundamentalnie podstawowych spraw państwowych związanych z bezpieczeństwem, o których już rozmawialiśmy. I jak pan wie, wszystkie te sprawy zawsze były od samego początku do samego końca potraktowane przeze mnie poważnie. I pan to widział". Tusk miał odpowiedzieć: "Tak, widziałem to, wiem".

Kończący kadencję prezydent Andrzej Duda cieszy się największym 50-proc. zaufaniem Polaków - wynika z czerwcowego sondażu CBOS. Na kolejnych miejscach są: lider Konfederacji Sławomir Mentzen oraz prezydent elekt Karol Nawrocki. Liderami rankingu nieufności są: prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Donald Tusk.

Źródło: Onet/PAP