ŚwiatDroga, która zmieni twoje życie

Droga, która zmieni twoje życie

Co dzisiaj kieruje pielgrzymami; wiara, głęboka lub zachwiana, chęć odbycia podróży w głąb siebie, czy snobizm i moda, bo w dobrym tonie jest błysnąć w towarzystwie i powiedzieć, że przebyło się najstarszy pielgrzymkowy szlak w Europie?

Droga, która zmieni twoje życie
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

08.03.2010 | aktual.: 08.03.2010 08:43

Pielgrzymka życia

Hiszpanie mówią, że trzeba odbyć tę pielgrzymkę przynajmniej raz w życiu. Ta droga to szlak wiodący do Santiago de Compostela, gdzie znajduje się grób św. Jakuba Starszego Apostoła. W całości (na terenie Hiszpanii i Francji)
liczy ona 800 kilometrów i podzielona jest na 31 etapów. Wielu pokonuje kolejne etapy w trakcie kolejnych lat.

Kto mieszka dłużej w Hiszpanii, ten zauważył z pewnością, że potrzeba wędrowania wpisana jest w naturę wielu Hiszpanów. Nie każdy zmierza od razu do Santiago de Compostela. W ciągu roku wiele osób odbywa zorganizowane lub indywidualne wędrówki po sanktuariach w swojej okolicy, mające wydźwięk religijno-refleksyjno-podróżniczy.

W przypadku mieszkańców Hiszpanii, nie więc o modę tu chodzi. A co myślą o pielgrzymce życia Polacy mieszkający w Hiszpanii?

Leszek, 15 lat w Hiszpanii

Leszek jest ateistą. Mówi, że idea odbycia pielgrzymki do Santiago de Compostela dojrzewa w nim od dłuższego czasu. Na razie jest w sferze marzeń, ale nie pobożnych, tylko takich do realizacji.

Chciałby się sprawdzić i przeżyć przygodę. Przygotowuje się kondycyjnie; codziennie biega i pokonuje coraz dłuższe dystanse.

Wiele czytał na temat pielgrzymki do Santiago i wie, że po jej odbyciu, często dokonują się w ludziach przełomy, o jakie wcześniej się nie podejrzewali.

Leszek skupia się na czekającym go wysiłku fizycznym i psychicznym oraz czeka na przeżycia duchowe związane z bogactwem zabytków i mijanych po drodze krajobrazów. Może przeżyje coś jeszcze?

Najstarszy szlak Jakubowy w Europie

Jakubowa Droga w Hiszpanii to najstarsza pielgrzymkowa droga Europy. Szlakiem tym podążali już średniowieczni pątnicy. W ciągu wieków powstała sieć dróg, które wiodły od Morza Bałtyckiego - szlak Camino de Santiago zaczynał się niegdyś w Estonii - przez Polskę, Niemcy, Szwajcarię i Francję, aż do Santiago w hiszpańskiej prowincji La Corunia.

Później, wraz z osłabieniem chrześcijańskiego ducha, upadł również zapał pielgrzymów. W czasach współczesnych tradycja peregrynowania odrodziła się na dobre w latach 80. XX wieku.

Współcześni odkrywają zatem na nowo sens pielgrzymowania. Podczas pokonywania drogi, najbardziej istotne zdaje się odkrywanie siebie, kiedy to odrzuca się cały medialny balast, informacyjny śmietnik, a w nim politykę, modę, reklamę, blichtr czyli wszystko to, czym żyjemy na co dzień i do czego z pewnością wrócimy, ale chyba już w inny sposób i z innym nastawieniem.

Literatura na temat Santiago de Compostela jest niezwykle bogata. Swoje przeżycia i wspomnienia z pielgrzymki spisywali i spisują nie tylko zajmujący się literaturą zawodowo. Wśród autorów znaleźć można aktorkę Shirley McLain czy Hape Kerkeling, ale prawdziwym propagatorem wędrówki do tego miejsca, który pobudził wyobraźnię czytelników na całym świecie, był Paulo Coelho i jego książka "Pielgrzym". Natalia, od 2 lat mieszkająca w Hiszpanii

Natalia była dwukrotnie na pielgrzymce w Częstochowie. Nie zgadza się z obiegową opinią, że w Polsce na pielgrzymki jeżdżą tylko babcie z parafii albo uświęcona, oazowa młodzież, ale to prawda, że pielgrzymka do Częstochowy nie ma tradycji samotnego peregrynowania, tak jak szlak Jakubowy w Hiszpanii. To zupełnie różne rodzaje pielgrzymki.

Wędrówki po Jakubowym szlaku nie przewiduje, ale kiedyś na pewno zabierze dzieci do Częstochowy. Pielgrzymka jest dla niej wyznaniem wiary. Zachęca Hiszpanów do przyjazdu do Częstochowy.

Pieszo i samotnie, czy rowerem w grupie przyjaciół?

Dawni pielgrzymi odbywali swoje wędrówki pieszo. Dzisiaj ludzie zastanawiają się nad decyzją; pieszo, rowerem czy samochodem. Oczywiście najwspanialszym przeżyciem jest wędrówka piesza, kiedy można kontemplować widoki, rozmawiać z mijanymi ludźmi, wsłuchać się w siebie i otoczenie.

Są tacy, którzy decydują się na pokonanie długiej drogi samotnie i przemierzanie jej w towarzystwie uważają za nieporozumienie, ale to bardzo indywidualna sprawa.

Wędrując samotnie, mamy większą możliwość wtopienia się w mistyczną atmosferę, wyciszenia, nawiązania ciekawych znajomości i odkrycia nowych przeżyć. Drogą do Santiago de Compostela podążają ludzie ze wszystkich stron świata.

Iwona, 9 lat w Hiszpanii

Przyznaje, że w Polsce nie zetknęła się z nikim, kto odbył pieszą pielgrzymkę. Częstochowa zawsze kojarzyła jej się z grupą starszych pań jadących autobusem z księdzem i z "godzinkami" na ustach.

W Hiszpanii odkryła sens odbywania pielgrzymek dzięki swoim katalońskim przyjaciołom. Dwa lata temu odbyła ostatni, galicyjski etap, liczący około 40 kilometrów i przekonała się, że Droga Jakubowa jest przeżyciem niezwykłym i niepowtarzalnym. Pielgrzymowanie uważa za szansę dla przemiany duchowej. W przyszłym roku poświęci cały urlop na wyprawę szlakiem św. Jakuba.

Według Iwony w trakcie pielgrzymki potwierdza się powiedzenie, że "iść jest ważniejsze, niż dojść".

Opinia Katalonki

Mercedes jest lekarzem pierwszego kontaktu. Jest przekonana, że wybierze się na pielgrzymkę do Santiago de Compostela, ale uważa, że nie dojrzała jeszcze do tej drogi. Wśród jej bliskich przyjaciół są cztery osoby, które pielgrzymkę odbyły już kilkakrotnie. Najczęściej po jakichś ciężkich przeżyciach, takich jak śmierć kogoś bliskiego, bolesne rozstanie lub też poczucie wewnętrznego wypalenia. Jej przyjaciele twierdzą, że wyruszają w Jakubową Drogę w poszukiwaniu siebie i co zaskakujące, żaden z nich nie należy do osób wierzących.

Jak się przygotować do drogi?

W tym pomogą doświadczenia osób, które przeszły ten szlak oraz liczne przewodniki, jak "Praktyczny przewodnik pielgrzyma" Millana Bravo Lozano czy też poradniki internetowe. W poradnikach znaleźć można wskazówki, jak przygotować się do odbycia tak długiej drogi, z dokładnymi opisami, jaką odzież zabrać, jakie buty są najodpowiedniejsze itd. W długiej drodze można napotkać różne warunki pogodowe.

Podstawowa sprawa to przygotowanie kondycyjne. Same dobre chęci i przekonanie o własnych możliwościach tu nie wystarczą. Ważne też jest zabezpieczenie finansowe w postaci kart płatniczych (lepsze niż gotówka).

Gdzie można zatrzymać się na noc pielgrzymując do Santiago de Compostela? W schroniskach państwowych, prywatnych, parafialnych, a także w domach prywatnych. Rozsiane na szlaku domy pielgrzyma w większości oferują nocleg oraz skromny poczęstunek za symboliczny datek. W innych ceny wahają się w granicach od 3 do 15 euro. W schroniskach można skorzystać z pralki, kuchenki, a nawet internetu. Wielu jednak uważa, że podłączenie do internetu może zaczekać do czasu naszego powrotu z mistycznej wędrówki.

Do pielgrzymki trzeba zatem przygotować się zarówno w sposób duchowy, jak i praktyczny. Na drodze do Santiago de Compostela bardzo często spotkać można pielgrzymów z Polski. A zatem do zobaczenia na Drodze Jakubowej!

Z Lloret de Mar dla polonia.wp.pl
Kinga Jankowska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)