Trwa ładowanie...
d30gpnr
policja
14-02-2006 18:00

Drażniące substancje w depozycie rzeczy znalezionych w katowickiej hali

Dziewięciu policjantom, pracującym w
depozycie rzeczy znalezionych w ruinach hali Międzynarodowych
Targów Katowickich, udzielono we wtorek pomocy medycznej.
Uskarżali się oni na łzawienie oczu, drapanie w gardle, duszności
i mdłości.
Przyczyną tych dolegliwości były składowane tam substancje
chemiczne, które zostały wydobyte z ruin hali.

d30gpnr
d30gpnr

Kiedy policjanci stwierdzili u siebie niepokojące objawy, na miejsce udała się ekipa karetki pogotowia, obecna w rejonie rozbieranej hali. Policjantom udzielono pomocy ambulatoryjnej i zwolniono do domu - powiedział komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.

Jak dodał, na miejsce wezwano służby sanitarne, które zdecydowały o zamknięciu pomieszczeń depozytowych i zabezpieczeniu znajdujących się tam środków chemicznych.

W depozycie pracują teraz strażacy z plutonu ratownictwa chemicznego z Katowic-Piotrowic, którzy neutralizują niebezpieczne substancje. Na razie wstrzymano przyjmowanie kolejnych przedmiotów do depozytu. Pomieszczenia nadal są strzeżone przez policjantów - ale z zewnątrz.

Jończyk podkreślił, że z gruzowiska wydobyto wiele substancji chemicznych, np. lekarstw, odżywek i środków dezynfekcyjnych związanych z hodowlą gołębi. Nie wiadomo jeszcze, które z tych substancji spowodowały u policjantów podrażnienia.

Oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach powiedział, że w środę na miejsce ma przyjechać lekarz weterynarii, który zdecyduje, co zrobić z zabezpieczonymi środkami chemicznymi.

d30gpnr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30gpnr
Więcej tematów