Dramat Polaków na Cyprze. Skradziono prochy ich syna
Para mieszkających w Szwecji Polaków pojechała na Cypr, by tam rozsypać prochy swojego zmarłego syna. Ale urnę z prochami ukradli złodzieje, którzy włamali się do ich auta.
29.12.2019 | aktual.: 29.12.2019 13:24
Sprawę małżeństwa Bednarzów opisuje portal BBC News, do którego zwrócili się Polacy. Według ich opowieści, para udała się na Cypr, by rozsypać prochy 19-letniego syna Dennisa w "ciepłym i pięknym miejscu". Zanim jednak zdążyli to zrobić, ich samochód został obrabowany przez miejscowych złodziei nieopodal Limassol. Przestępcy zabrali m.in. plecak, w którym znajdowało się drewniane pudełko z prochami.
Jak pisze BBC, Polacy wyjechali do Szwecji 13 lat temu. Ich syn - "bardziej Szwed niż Polak" - zginął w wypadku pięć miesięcy temu. Rodzina apeluje teraz, by złodzieje zwrócili prochy ich dziecka.
- To dla nas szczególna rzecz, więc mam nadzieję, że się znajdzie - powiedziała BBC matka Dennisa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl