Dramat pod Nysą. Utonął kierowca

Nie żyje 35-letni kierowca samochodu, który wpadł do stawu w okolicach Nysy w woj. opolskim. Tragedia wydarzyła się w miejscowości Nowaki. Okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśnia nyska drogówka.

Opolskie. Samochód wpadł do stawu. Zginął kierowca
Opolskie. Samochód wpadł do stawu. Zginął kierowca
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
oprac. AJK

Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym popołudniem - poinformował oficer dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Strażaków poinformowano o samochodzie osobowym, który wpadł do stawu w miejscowości Nowaki.

Życia 35-latka nie udało się uratować

Na miejsce wysłano kilka jednostek straży pożarnej. Nurkowi udało się wydostać z zatopionego pojazdu mężczyznę w wieku około 35 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej nie udało się przywrócić funkcji życiowych u poszkodowanego. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Według wstępnych ustaleń, oprócz kierowcy w samochodzie nie było innych osób. Okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniała policja. Na miejscu pracowali technicy i prokurator.

Zderzenie dwóch samochodów na A1

W niedzielę wieczorem utrudnienia występowały także na autostradzie A1 pomiędzy węzłami Ciechocinek i Włocławek Północ. Na pasie w kierunku Łodzi zderzyły się dwa auta.

Do zderzenia aut doszło na 170. km A1. Nikt nie został ranny.

Nurkowie walczyli z czasem. Tragiczny wypadek w Gdyni

W niedzielny poranek samochód osobowy wjechał do basenu portowego w Gdyni. Przed południem ciało kierowcy wyciągnięto z wody. Pojazd został wydobyty później.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie