Doradca prezydenta: znikome zyski z podatku dla najbogatszych
Jeżeli rząd nie wystąpi do prezydenta o zmianę ustawy o podatku PIT, to prezydent ją podpisze i pięćdziesięcioprocentowy podatek stanie sie faktem - powiedział w radiu Zet doradca ekonomiczny
prezydenta Witold Orłowski. Jednak jego zdaniem, zyski dla budżetu z tego tytułu będą niewielkie.
Sejm znowelizował w piątek ustawę o podatku PIT. Posłowie wprowadzili m.in. czwartą, 50-proc. stawkę w podatku PIT dla zarabiających powyżej 600 tys. zł rocznie.
__Chodzi o groszowe zyski z punktu widzenia gospodarczego. Ćwierć miliarda złotych z punktu widzenia budżetu to nie są wielkie pieniądze. W dodatku - jak dość powszechnie się oczekuje - to wpływy mogą być znacznie mniejsze, a kto wie, czy nie nastąpi spadek z tego tytułu" - podkreślił Orłowski.
Według Orłowskiego z punktu widzenia ekonomicznego rzecz jest właściwie bez większego znaczenia, a cała decyzja ma charakter polityczny. Z punktu widzenia obrazu polskiego systemu podatkowego nie jest to ani wielka strata, ani wielka korzyść - zaznaczył.
Rząd był przeciwny wprowadzaniu czwartej stawki podatkowej. Resort finansów wyliczył, że przyjęcie tej poprawki zwiększy wpływy do budżetu o blisko 240 mln zł i będzie dotyczyć 4 tys. podatników.