Dopłaty poszły w las
Prawie 100 osób z województwa
zachodniopomorskiego w zeszłym roku złożyło wnioski o unijne
dopłaty za zalesienie gruntów rolnych. Kolejna tura ich
przyjmowania rusza za miesiąc - informuje "Kurier Szczeciński".
05.05.2006 | aktual.: 05.05.2006 07:12
To się opłaca, ale tylko na bardzo słabych gruntach. O zalesianiu gruntów rolnych dużo ostatnio mówi się za sprawą kontrowersji związanych z wykupem na ten cel ziemi przez europosła PO Pawła Piskorskiego. Z takiej możliwości korzystają jednak nie tylko prominentni politycy - pisze "Kurier Szczeciński".
W 2005 r. do Oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Szczecinie trafiło 96 wniosków w tej sprawie. Rok wcześniej było ich 48, z których 30 doczekało się pozytywnej decyzji. W tym roku można je składać od 1 czerwca do 15 lipca.
Zainteresowanie jest spore, ale wnioski trafiają prawie wyłącznie z powiatów, gdzie ziemia jest słaba - wyjaśnia Robert Betyna, zastępca dyrektora Oddziału ARiMR w Szczecinie. Z powiatu pyrzyckiego nie mieliśmy żadnego wniosku. Nie opłaca się zalesienie dobrych rolnych gruntów.
Zalesiać można tylko grunty rolnicze przewidziane do zalesienia w planie zagospodarowania przestrzennego lub gminnym studium. Zalesianie odbywa się pod nadzorem ARiMR i lokalnego nadleśnictwa. Za każdy hektar nowego lasu jednorazowo dostaje się 4,3 tys zł (iglasty) lub 5 tys. zł (liściasty). Jeżeli drzewa zostaną ogrodzone przed zwierzyną, dodatkowo otrzymuje się 2,4 tys. zł za ha. (PAP)