Donald Tusk zaakceptował sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta
Premier Donald Tusk przyjął sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury w 2013 r. - poinformowała kancelaria szefa rządu.
Jak wynika z informacji KPRM, decyzję o przyjęciu sprawozdania szef rządu podjął w środę. Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk powiedział PAP, że w środę Tusk spotkał się z Seremetem i poinformował go o podjęciu decyzji w sprawie przyjęcia sprawozdania.
Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie prokuratora generalnego, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji.
Opublikowane wiosną na stronie internetowej PG sprawozdanie za 2013 r. liczy ponad 1000 stron. Na ponad 600 stronach przedstawiono działalność prokuratury w zakresie prowadzonych śledztw i oskarżania przed sądami oraz m.in. kwestie współpracy międzynarodowej, opiniowania projektów ustaw oraz sytuację kadrową i finansową. Kolejne ponad 400 stron zajmują tabele z zestawieniami statystycznymi.
Ustawa o prokuraturze stanowi, że prokurator generalny przedstawia premierowi sprawozdanie z rocznej działalności nie później niż do końca pierwszego kwartału roku następnego. Minister sprawiedliwości przedstawia natomiast na piśmie swoje stanowisko wobec sprawozdania prokuratora generalnego. Przedstawiane premierowi stanowisko ministra jest niewiążącą opinią.
Sprawozdanie szefa prokuratury za 2013 r. w lipcu negatywnie ocenił minister sprawiedliwości Marek Biernacki, zarzucając m.in. nieprzygotowanie prokuratury do reformy procedury karnej, która wchodzi w życie w lipcu 2015 r.
Według nieoficjalnych informacji Biernacki zwracał też uwagę na - w jego opinii - m.in.: brak efektywnego systemu monitorowania poziomu obciążenia pracą prokuratorów, rozbudowanie zewnętrznego nadzoru służbowego przy braku dowodów na jego realną skuteczność i niewielką liczbę spraw nim objętych; brak realizacji zawartego w regulaminie prokuratorskim obowiązku obsługi spraw sądowych przez referenta sprawy, niewłaściwy poziom merytoryczny apelacji i kasacji wnoszonych przez prokuratorów powszechnych.
Prokuratura Generalna oceniła wówczas zarzuty ministra jako "kuriozalne". - Minister powinien oceniać, jak prokuratura pracowała w 2013 r., a tymczasem skupia się na odmawianiu prokuratorowi generalnemu prawa do własnego poglądu na temat istotnej reformy procedury karnej - mówił wtedy prok. Martyniuk.
- Prokurator generalny Andrzej Seremet z dużą satysfakcją przyjął środową decyzję premiera o przyjęciu sprawozdania. Oznacza to bowiem akceptację dla argumentów, które prokurator generalny formułował w ostatnim czasie w związku ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości. Taka decyzja wpływa stabilizująco na funkcjonowanie prokuratury - powiedział rzecznik PG.
W grudniu 2013 r. premier Donald Tusk nie podpisał sprawozdania PG za 2012 r., ale nie wystąpił o odwołanie Seremeta. Jak mówił, niepodpisanie sprawozdania nie oznacza braku zaufania do prokuratora generalnego.
W zeszłym roku do prokuratur w Polsce wpłynęło ponad 1 mln 130 tys. spraw karnych. Wszczętych zostało łącznie 762 tys. 620 śledztw i dochodzeń.
Ponad cztery lata temu - 31 marca 2010 r. - weszło w życie rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Jednocześnie zlikwidowana została Prokuratura Krajowa i powołano Prokuraturę Generalną. Sprawozdanie za 2013 r. było czwartym złożonym szefowi rządu przez Seremeta.