Donald Tusk szykuje zaskakujące posunięcie
Donald Tusk jest wciąż najsilniejszy w Platformie - czytamy w "Polska The Times". Posłowie oczekują jednak prawdziwego i zaskakującego nowego otwarcia.
Do tej pory premier pokazywał, że kontroluje sytuację w swojej partii. Nawet przy okazji projektu Solidarnej Polski, zaostrzającym przepisy antyaborcyjne, perswazja Donalda Tuska przyniosła skutek i udało mu się nakłonić posłów, aby zmienili zdanie w głosowaniu.
Jednak wielu ludzi PO obawia się, że ta sytuacja może się zmienić i ta sytuacja doprowadzi do natężenia emocji, a w konsekwencji do osłabienia pozycji Tuska. Z samej PO płyną wieści, że rekonstrukcja może być już wiosną. I że premier myśli o naprawdę zaskakującym posunięciu.
Wśród posłów Platformy zapanowały strach i panika. Obawiają się, że przy kolejnych wyborach parlamentarnych już nie wystarczy parę tysięcy głosów, aby otrzymać mandat. - Przez pięć lat wszystko szło gładko, teraz za dużo się nazbierało. Katastrofa smoleńska to już nie jest dla opinii publicznej wyłącznie sprawa PiS, która do tej pory wydawała się partią tego jednego tematu. Skandal z zamianą ciał i trumien przemawia do ludzi - mówi jeden z polityków z kręgów kierowniczych partii.