Dominikanin o sprawie Polańskiego
- Sprawiedliwość nie polega na tym, że mamy ulgi dla ludzi w pewnym wieku, czy pewnego zawodu, z orderami. Sprawiedliwość jest wtedy, kiedy nie dyskutujemy o tym, czy ktoś, kto jest wybitnym artystą, ma ulgową taryfę, a jak jest słabym artystą to gorszą. Że jak jest księdzem, to mu wolno, a jak nie jest księdzem, to nie wolno. Nie - powiedział dominikanin Maciej Zięba. Duchowny skomentował sprawę Romana Polańskiego, za którym rząd amerykański wysłał do Polski wniosek o tymczasowy areszt.
Dominikanin skrytykował "ulgową taryfę", na którą często powołują się komentatorzy sprawy Romana Polańskiego - że jest artystą z zasługami, żydowskim pochodzeniem. - Sędzia może wskazać oczywiście jakieś okoliczności łagodzące, na przykład ciężkie dzieciństwo Polańskiego. Ale nie może być niesprawiedliwy. No bo co: dziennikarze waszej stacji mają mieć lepiej niż innej? Albo dominikanie lepiej niż jezuici? No nie. Musi być równość wobec prawa - jasno określa Maciej Zięba.