Dobrze się bawili. Dwóch mężczyzn przypalało kolegę żelazkiem
Spotkanie z kolegami skończyło się nieszczęśliwie dla 20-latka, mieszkańca Tarnowa. Został kilkakrotnie poparzony żelazkiem w twarz. Lekarze stwierdzili I i II stopień poparzenia. Sprawcy nie unikają odpowiedzialności. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
25- i 27-latek bili i przypalali żelazkiem twarz 20-letniego kolegi. Wydarzenie miało miejsce w Tarnowie. O szczegółach sprawy poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie asp. sztab. Paweł Klimek.
Trzech mężczyzn bawiło się przy alkoholu, w pewnym momencie wywiązała się między nimi kłótnia. Dwóch z nich trzymało 20-latka za ręce i uderzyło go kilkakrotnie w twarz rozgrzanym żelazkiem. Na skutek tego mężczyzna doznał poparzeń I i II stopnia.
To sami policjanci Komisariatu Policji Tarnów-Zachód natrafili na mężczyzn. W sobotę wieczorem zatrzymali sprawców. Ci na komisariacie przyznali się do winy. Policjanci mogą jeszcze ich przesłuchiwać.
Jak podkreślił, cała trójka nie była sobie obca. Mężczyźni byli też znani policji - byli odnotowani w kartotekach.
Co więcej, 20-latek nie chciał początkowo udać się do lekarza.
Zobacz też: Matka poparzonego chłopca zamiast u lekarza, porad szukała w internecie
Konsekwencje
Sprawą zajęła się prokuratura. Zastosowała wobec 25- i 27-latka środki wolnościowe w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego.
O karze zdecyduje jednak sąd. Mężczyznom grozi do trzech lat pozbawienia wolności.