"Dobry car" na miejscu tragedii

Putin odwiedza miejsce katastrofy

Obraz

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Premier Rosji Władimir Putin przyjechał w piątek do Sajańsko-Szuszeńskiej Elektrowni Wodnej na Syberii, gdzie doszło do największej katastrofy w historii rosyjskiej hydroenergetyki. Zginęło w niej 26 ludzi, a 46 uważa się za zaginionych.

W dniu wizyty Putina na Syberii czeczeńscy terroryści z ugrupowania Batalionów Męczenników wzięli na siebie odpowiedzialność za awarię jednej z turbin, która doprowadziła do tragedii. Kreml określił te doniesienia jako "idiotyczne".

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Awaria miała miejsce w poniedziałek nad ranem. W wyniku nagłego wzrostu ciśnienia wody w jednym z agregatów runął mur i zatopiona została hala maszynowa. Agregat ten był prawdopodobnie remontowany. Czeczeńscy rebelianci poinformowali, że to w turbinie umieścili ładunek wybuchowy. Jak przyznali sami nie spodziewali się ogromu skutków.

Wskutek katastrofy uszkodzonych zostało sześć z 10 agregatów. Jeden uległ całkowitemu zniszczeniu, a dwa są poważnie uszkodzone.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Koncern RusHydro, do którego należy elektrownia, postanowił wypłacić po 1 mln rubli (ok. 92 tys. złotych) rodzinom zabitych. - Widzimy i wiemy, co się stało, i nie należy udawać, że ktoś tego nie rozumie - powiedział premier Rosji. Kompania RusHydro powinna, zdaniem Putina, objąć wypłatą odszkodowań także rodziny tych, którzy przepadli bez wieści.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

W elektrowni zginęło łącznie 17 osób, a 58 uznano za zaginione. W piątek żegnano ofiary tragedii.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Wszyscy zabici pracowali w elektrowni.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Ponad 1 000 ratowników wciąż pracuje na miejscu katastrofy, do której doszło w poniedziałek nad ranem. Nadzieje na uratowanie kogokolwiek są nikłe.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Premier Rosji zapewnił rodziny poszkodowanych, że otrzymają pomoc.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Putin uznał za konieczne objęcie wypłatą odszkodowań także rodziny tych, którzy są uważani za zaginionych.

/ 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Ponad 1 000 ratowników wciąż pracuje na miejscu katastrofy, do której doszło w poniedziałek nad ranem. Nadzieje na uratowanie kogokolwiek są nikłe.

10 / 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

"Widzimy i wiemy, co się stało, i nie należy udawać, że ktoś tego nie rozumie" - powiedział premier Rosji. Kompania RusHydro powinna, zdaniem Putina, objąć wypłatą odszkodowań także rodziny tych, którzy przepadli bez wieści.

11 / 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Putin podkreślił, że regionalne władze powinny podjąć dodatkowe działania w celu pomocy rodzinom ludzi, którzy zginęli i ucierpieli w katastrofie. Zasugerował rozpatrzenie kwestii opłaty ze środków budżetowych kształcenia dzieci z rodzin, które ucierpiały

12 / 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Nadal nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu utrzymuje niezmiennie, że było nią tzw. hydrouderzenie, czyli gwałtowny wzrost ciśnienia w jednym z kanałów, którymi woda spada na turbiny.

Kreml nie chce uwierzyć, że za tragedię mogą być czeczeńscy terroryści.

13 / 13"Dobry car" na miejscu tragedii

Obraz
© AFP

Wybudowana na Jeniseju w 1980 roku hydroelektrownia to największa w Rosji i jedna z największych na świecie siłowni wodnych. Jej zapora ma 245 metrów wysokości i 1066 metrów długości, 110 metrów szerokości u podstawy i 25 metrów - na grzbiecie. Moc elektrowni - 6400 MW.

Wybrane dla Ciebie
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora