Dobra zmiana w sądach. Ma być taniej, szybciej i prościej
Zasada jednej rozprawy w sprawach cywilnych, sankcje za przewlekanie procesów czy rezygnacja z niepotrzebnych przesłuchań – to pakiet przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmian, które radykalnie przyspieszą sądowe postępowania.
12.12.2018 17:45
Wprowadzana przez Ministerstwo Sprawiedliwości reforma sądownictwa miała doprowadzić do skrócenia postępowań w najważniejszych dla Polaków sprawach. Radykalną zmianę ma przynieść nowelizacja kodeksów postępowań cywilnego i karnego. Najważniejsze zmiany?
Zasada jednej rozprawy
Regułą w mniej skomplikowanych sprawach cywilnych ma być tylko jedna rozprawa, na której zapadnie wyrok. Temu ma służyć wprowadzenie posiedzenia przygotowawczego i obowiązku pisemnej odpowiedzi na pozew.
Pozwany w procesie cywilnym będzie zobowiązany do tego, by jeszcze przed rozpoczęciem postępowania pisemnie odnieść się do zarzutów z pozwu. To pozwoli sędziemu na wcześniejsze zapoznanie się z argumentami obu stron, występowanie w roli rozjemcy, a jeśli nie dojedzie do ugody – to sprawne przygotowanie planu rozprawy i wcześniejsze wezwanie stron do uzupełnienia dowodów.
Sprawa w sądzie cywilnym rozpocznie się od posiedzenia przygotowawczego. Sędzia będzie zabiegał o zawarcie przez strony ugody lub przystąpienie do mediacji. Dziś praktycznie każdą sprawę kieruje na rozprawę. W rezultacie sądy są zasypywane ogromną liczbą spraw.
Krótkie terminy
Jeśli ogłoszenie wyroku w procesie cywilnym nie będzie możliwe już na pierwszej rozprawie, to sędzia na posiedzeniu przygotowawczym będzie zobowiązany od razu wyznaczyć kilka następujących bezpośrednio po sobie terminów rozpraw. Tak aby nie było wielomiesięcznych przerw między nimi.
Zeznania na piśmie
Przyspieszeniu cywilnych postępowań ma służyć rozszerzenie możliwości składania zeznań na piśmie. Będzie dotyczyć stron postępowania i świadków, którzy nie mogą stawić się na rozprawę, np. ze względu na pobyt za granicą.
Sankcje za przewlekanie postępowań
W przypadkach celowego przewlekania cywilnych postępowań będzie można zasądzić wobec strony stosującej wybiegi prawne nawet dwukrotnie wyższe odsetki od zasądzonej kwoty i podwojone koszty procesu.
Koniec nadużywania zażaleń
Zmiany w prawie cywilnym mają prowadzić do wyeliminowania patologicznych praktyk polegających na niekończącym się składaniu zażaleń w tych samych sprawach, mimo że sąd je odrzuca. To częsta i nieetyczna metoda stosowana np. przez pozwane firmy, które świadomie wydłużają postępowania, chcąc zniechęcić oszukane przez siebie osoby do kontynuowania procesu.
Ponawiane zażalenia w już rozstrzygniętych sprawach będą włączane do akt bez wydawania przez ten sam sąd ponownych decyzji. Tak samo będą traktowane inne wnioski procesowe składane w celu przewlekania postępowania, np. o wykładnię, sprostowanie czy uzupełnienie orzeczenia albo ponawiane wielokrotnie wnioski o wyłączenie sędziego. Takie rozwiązanie nie ogranicza praw stron procesu. Nieuwzględnione zażalenie pozostaną w aktach i mogą być dla stron powodem podważenia wyroku w drugiej instancji.
Szybki tryb dla przedsiębiorców
Usprawnieniu postępowań w sprawach gospodarczych, w których stronami są przedsiębiorcy, będą służyć szybsze procedury i ustalenie zalecanego terminu rozpoznania sprawy na nie więcej niż sześć miesięcy.
Firmy są profesjonalnie przygotowane do prowadzenia spraw prawnych i dysponują pełną dokumentacją związaną ze swoją działalnością, dlatego sprostanie przyśpieszonym procedurom zwykle nie jest dla nich problemem. Jeśli jednak uznają przyspieszony tryb za niekorzystny dla siebie, będą mogli wnieść o skorzystanie ze ”zwykłego” postępowania.
Sądy bliżej ludzi
Osoby składające pozwy przeciwko firmom, które mają siedziby z dala od ich miejsca zamieszkania, nie będą zmuszone jeździć do sądów tam, gdzie są zarejestrowane te firmy. Same będą mogły wybrać, czy ich pozew rozpatrzy sąd mieszący się w ich miejscowości albo w pobliżu, czy też tam, gdzie firma ma siedzibę. A jeśli firma złoży pozew przeciwko klientowi, np. za nieopłacony rachunek, to sprawa będzie rozpatrywana przez sąd właściwy dla miejsca zamieszkania klienta, a nie np. w Warszawie, gdzie mieści się ta firma.
Ta zmiana to ułatwienie dla Polaków, którzy są zmuszani do ponoszenia kosztów związanych z wyjazdem na rozprawy w odległym od nich sądzie. To jednocześnie metoda na skrócenia postępowań w sprawach cywilnych, których znaczna część zostanie przeniesiona z najbardziej obłożonych sądów w dużych miastach do sądów w mniejszych miejscowościach.
Zwięzłe uzasadnienia
W pisemnych uzasadnieniach wyroków sędziowie nie będą musieli przepisywać treści zeznań i dokumentów z akt sprawy ani cytować orzeczeń Sądu Najwyższego – wystarczy zarysowanie istoty problemu. Nie będą też musieli odnosić się do całości rozstrzygnięcia. To strona, która wniesie do sądu o sporządzenie pisemnego uzasadnienia, określi, czy oczekuje na piśmie pełnego uzasadnienia, czy tylko we fragmencie odnoszącym się do tej części wyroku, od której zamierza się odwołać.
Takie rozwiązanie nie tylko odciąży sędziów, którzy zaoszczędzony czas będą mogli poświęcić na rozpoznawanie innych spraw. Przede wszystkim skróci drogę do wniesienia ewentualnej apelacji. Kwestionujące wyrok strony nie będą musiały miesiącami czekać na sporządzenie pełnego pisemnego uzasadnienia, które daje możliwość złożenia apelacji.
Bez gadulstwa
Sędziowie nie będą wymieniać na rozprawach w sprawach karnych wszystkich protokołów i dokumentów będących dowodami. Dziś mają taki obowiązek, co w przypadku skomplikowanych spraw, gdy na stół sędziowski trafiają setki tomów akt, wydłuża postępowania nawet o miesiące.
Nie będą również ogłaszać wyroków i postanowień na posiedzeniu, na które nikt się nie stawił. Dziś muszą to robić, nawet jeśli poza sędzią nie ma nikogo na sali. Ten obowiązek odciąga sędziów od poważnej pracy.
Zwolnienie lekarskie nie zablokuje procesu
Rozstrzygający w sprawach karnych sąd będzie mógł przesłuchać świadków i przeprowadzić inne zaplanowane dowody mimo nieobecności oskarżonych. Dziś musi wyznaczyć kolejny termin rozprawy, jeśli podsądni zasłaniają się np. zwolnieniem lekarskim. To częsta metoda obstrukcji sądowej.
Ścisłe przestrzeganie terminów
Złożony po terminie wniosek dowodowy w sprawie karnej, np. dokument czy powołanie świadka, ma być co do zasady odrzucany. Zgłaszanie takich wniosków to dziś częsta prawnicza sztuczka służąca przewlekaniu procesów.
Rezygnacja z niepotrzebnych przesłuchań
Nowelizacja kodeksu postępowania karnego zwalnia prokuraturę czy policję z obowiązku przesłuchania wszystkich pokrzywdzonych w sprawach dotyczących np. masowych oszustw. Bywa że poszkodowanych są tysiące, a przesłuchanie kolejnej osoby nie wnosi niczego nowego, a jedynie drastycznie wydłuża postępowanie.
Odczytanie zeznań zamiast przesłuchania
Żeby nie przewlekać rozpraw w sprawach karnych, sąd będzie mógł zrezygnować z przesłuchania świadków, o których wiadomo, że nie wniosą do sprawy nic istotnego. Wystarczy odczytanie zeznań takiego świadka złożonych przed prokuratorem.