Długi państw dotkniętych tsunami pójdą w niepamięć?
Prezydent Francji Jacques Chirac wystąpił z inicjatywą moratorium na zadłużenie azjatyckich krajów, dotkniętych kataklizmem trzęsienia ziemi i tsunami, który pochłonął już ponad 120 tys. ofiar śmiertelnych.
30.12.2004 | aktual.: 30.12.2004 15:28
Komunikat Pałacu Elizejskiego głosi, że Chirac zwrócił się do rządu z prośbą o poparcie tej inicjatywy na forum Klubu Paryskiego, czyli 19 największych krajów-wierzycieli. Ich najbliższe spotkanie ma się odbyć 12 stycznia w Paryżu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że dotąd Francja przeznaczyła na pomoc ofiarom kataklizmu ponad 22 mln euro, z czego ponad 5,5 mln w ramach pomocy Unii Europejskiej. Chirac zwrócił się do premiera Jean-Pierre'a Raffarina o zwiększenie tej pomocy, z przeznaczeniem głównie na walkę z groźbą epidemii. W komunikacie nie podano konkretnych kwot.
W czwartek MSZ poinformował, że w kataklizmie straciło życie 21 Francuzów, ponad 240 zostało rannych, zaś 90 uważa się za zaginionych. Po zwłoki ma polecieć specjalny samolot wojskowy.
Kilkanaście rannych osób wróciło do Francji w nocy ze środy na czwartek wraz z szefem francuskiej dyplomacji Michelem Barnierem, który odbył podróż po regionie. Reszta francuskich turystów przylatuje na paryskie lotnisko Roissy, gdzie działają punkty doraźnej pomocy organizacji charytatywnych.
We Francji trwa powszechna zbiórka datków na pomoc poszkodowanym. Wielkości tej pomocy jeszcze nie oszacowano, ale organizacje charytatywne wskazują na wyjątkową szczodrość ofiarodawców, którzy pospieszyli z pomocą już na początku tygodnia. Średnio datki wynoszą po 80-100 euro.
