Dlaczego bezrobotni nie chcą pracować?
**To nieprawdopodobne, ale w Olsztynie firmy zaczynają mieć problemy ze znalezieniem pracowników. Można się było o tym przekonać na targach pracy, gdzie firmy proponowały etaty nawet maturzystom - informuje "Gazeta Olsztyńska".**
26.09.2006 | aktual.: 26.09.2006 07:38
Pomocnik na budowie (1000 zł na rękę), robotnik w fabryce opon (1200 zł plus premie), sprzedawca w markecie (900 zł plus premie), telefoniczny doradca klienta (1200 zł) - tylko w ciągu godziny udało mi się znaleźć pracę w czterech olsztyńskich firmach. Na Targach Pracy, które odbywają się w Urzędzie Wojewódzkim - relacjonuje dziennikarz "GO".
Wcielił się on w absolwenta liceum z maturą, który zaocznie studiuje. Nie ma doświadczenia zawodowego. Ale okazuje się, że bez niego też można znaleźć pracę. Na przykład w fabryce opon przy obsłudze maszyn produkcyjnych.
To tylko jedna z propozycji. Mamy całą górę innych ofert- zapewnia Joanna Piwowarska-Chmielnicka, pośrednik pracy w PUP. Bez doświadczenia zawodowego dość łatwo może pan też znaleźć pracę jako sprzedawca. Czy to w sklepie z ubraniami, czy w markecie - dodaje.
A jeśli ktoś miałby pomysł na rozkręcenie własnego biznesu? I takie osoby znajdą pomoc na targach. Zadbała o to Fundacja "Wspieranie i Promocja Przedsiębiorczości na Warmii i Mazurach". Wystarczy mieć pomysł na biznes- usłyszeliśmy od obsługującej stoisko kobiety. Zapewniamy darmowe szkolenia, które nauczą, jak pisać biznesplan, jak przebrnąć przez wszystkie formalności w czasie rejestrowania firmy. Potem oferujemy dofinansowanie. Na początek maksimum 20 tys. zł. - dodała. (PAP)